*
Kolejny parawan, nawet dwa.
Drewniany z misternie wyrzeźbionymi przez Pana Zenka kwiatkami. Lubiłam ten wzór i trochę ich było w różnych wersjach kolorystycznych.
Na początek tradycyjnie fragment karty z katalogu.
Zdjęcia do posta robiłam na tarasie bo tam mam najlepsze światło.
Powstało też kilka parawanów podobnych. Pan Zenek narzekał, że przypominają mu drzwiczki do wiejskiego wychodka. Niestety nie mam już żadnego z nich. Poniżej karta z katalogu:
Na specjalne życzenie pokazuję z bliska żeliwny wodnik.
Lubię żeliwo. W związku z tym pozwolę sobie pokazać jeszcze żeliwne wycieraczki do butów przed drzwiami.
Na ostatnim zdjęciu Niuniuś wychodzący na dwór. Jest to wielkie święto ponieważ od września zeszłego roku nie wyszedł z domu. Słoneczko przygrzało i proszę! Pan Kot idzie na spacer! Leżał potem kilka godzin na słońcu przy drewutni, grzejąc stare kości.
Trudno nie zauważyć, że na wszystkich moich zdjęciach pojawiła się sygnaturka. To okazało się przykrą koniecznością. Pomimo mojej prośby umieszczonej na bocznym pasku aby nie pobierać zdjęć i tekstów bloga bez mojej zgody, ostatnio na jakimś szemranym portalu o zacięciu nacjonalistycznym pojawił się jeden z moich postów! Gardzę takimi poglądami i fakt, ze ktoś posłużył się moim tekstem do ilustracji swych chorych przekonań nigdy nie spotka się z moją akceptacją! Przestrzegam zatem dobitnie: mimo, iż jestem prostą, bieszczadzką kobietą - o swoje walczyć potrafię!
Teraz wiadomość miła!
Dziękuję InusiM za przyznanie mi wyróżnienia Kreativ Blogger! Ponieważ wcześniej już nominowałam, tym razem tego nie uczynię. Miło mi z tego powodu jest jednakowoż!
Na koniec KONKURS!
Miesiąc temu włożyłam licznik wejść na bloga i proszę - liczba kliknięć zbliża się do 10 000! Z tej okazji i radości prześlę osobie, która pierwsza odgadnie co jest na tym zdjęciu:
mapę Bieszczadów z ich atrakcjami przyrodniczymi oraz trochę informatorów na różne bieszczadzkie tematy.
*
Mgodo!Twoje parawany są cudne!Masz szczęście ,że znalazłaś taką "złotą rączkę "dzięki której możesz realizować swoje pomysły.Czekam na następne.To "coś" na zdjęciu to izolatory ,które umieszczało się na słupach do przesyłu prądu.Pozdrowienia ze słonecznego Poznania.
OdpowiedzUsuńMabi! Wygrałaś! Czekam na Twój adres.
OdpowiedzUsuńMagodo! Pięknymi rzeczami się otaczasz; miło naprawdę popatrzeć... A parawany boskie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kasia
Jagódko , no cóż innego mogę powiedzieć ...piękne te Twoje parawany , bardzo mnie ich wzór urzekł i zazdroszczę Ci tego Pana Zenka , to prawdziwe szczęście znać taką rączkę złotą :)) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńZapomniałabym ...na to złodziejstwo słów mi brak ...Oj trzeba tępić tylko jak ... ?
OdpowiedzUsuńprawde mówiąc nie znam sposobu a szlag mnie trafia na takie chamstwa przejawy ...przepraszam , musiałam to wyrzyćić z siebie bo naprawdę zatrzęsło mną ! Pozdrawiam jeszcze raz . Pomyśleć, że nawet uprzejmej prośby na swym blogu nie umieściłam ..ot naiwności ..
Jagódko , to jeszcze raz ja bo naprawdę sie przejęłam ...znalazłam taki odstraszacz , dzięki któremu łatwo jest plagiat znależć
OdpowiedzUsuńhttp://www.copyscape.com/banners.php?o=f
Tyle się napisałąm, i mi wcięło...poszło kilka niecenzuralnych słów na moją głupotę.
OdpowiedzUsuńParawany urocze, ale moje serce podbiły żeliwne cuda.
Dziękuję za zbliżenie wodnika, jest piękny.
Wycieraczki przecudne, a ta z prawej bardzo pomysłowa, z taką się jeszcze nie spotkałam.
Dobrze, że jest sposób na sieciowe kradziejstwa.
A i jestem ciekawa skąd masz w takim pięknym stanie izolatory, toż to było tak dawno, jak je używano.
Pamiętam ile potłuczonych leżało jak była akcja wymiany.
Pozdrawiam
Mirka
A miałam sie jeszcze zapytac jak kiciuś po pierwszym, wiosennym spacerku? pewnie przeszczęśliwy.
OdpowiedzUsuńMabi brawo za refleks i za wiedzę.
Mirka
Parawany są przepiękne :) zdolniaszka z Ciebie :) Żeliwne przedmioty - cudne!
OdpowiedzUsuńA ta zagadka... pierwsze moje skojarzenie to były solniczki hihihihi :))
Nie rozumiem jak można cudze słowa gdzieś przeklejać... no nie rozumiem... Trzeba to tępić!
Pozdrawiam serdecznie :)
przepiękne parawany, jak marzenie
OdpowiedzUsuńparawany piekne, moze kiedys jeszcze uruchomisz produkcje. izolatory sama zaposiadywuje w wiekszych ilosciach, poniewaz sa jeszcze ciagle na kawalku metalu mam zamiar zrobic z nich wieszaki na ubrania.
OdpowiedzUsuńprzykro mi z powodu chamstwa, ktore Cie dotknelo, jeszcze na dodatek chamstwa w takim wydaniu :(
widzialam, ze odwiedzilas Bee z "Mojej kuchni", zakochalam sie w jej zupach a teraz kielkach, nawet moje dzieciaki je jedza. mam niedzwiedzi czosnek w ogrodzie, moglabym Ci podeslac troche, za pare dni jestem w Polsce ale czy to ma sens ? moim zdaniem jezeli wykopiesz kepke z cebulkami i wsadzisz w swoim ogrodzie to nie bedzie to "wielkie" przestepstwo. ja tak wlasnie zrobilam i mam wielka kepe :)
pozdrawiam swiatecznie
Parawan piękny - chyba najładniejszy z tych, które do tej pory pokazywałaś. Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś wznowisz produkcję.
OdpowiedzUsuńNa złodziejstwo internetowe nie mam słów!
Kolejne piękne parawany! Szkoda, że już ich nie masz...
OdpowiedzUsuńA te konkursowe przedmioty... ja bym powiedziała, że to jakieś pojemniki na przyprawy, a tu proszę - coś totalnie innego, hi, hi...
Jeśli chodzi o kopiowanie zdjęć, też miałam ostatnio taki przypadek, że paniusia stworzyła sobie galerię "swoich" zdjęć zbierając te właśnie zdjęcia z naszych blogów blogów (bardzo wielu naszych koleżanek blogowych). Dlatego u siebie na czerwono na samej górze bloga umieściłam stosowną notatkę...
Nettiko - dziękuję bardzo za linka! jak widać złodzieje w necie tez grasują.
OdpowiedzUsuńKatje, Mirko,Leloop, Elle, BogaczKo, Kingmartyno, Zielona - dziękuję za ciepłe słowa!
Parawan najpiękniejszy z pięknych, a żeliwny wodniak, ech! - chciałoby się mieć w ogrodzie domu, którego się nie ma ;)Cieszę się, że zatrzymałam w domu stoliki z żeliwnymi nogami od maszyny, bo chciałam je oddać, kiedy mi się już nazbyt popularne i knajpiane wydały. Dobrze, że są. Ponadczasowe.
OdpowiedzUsuńMagodo, nie wiem, jak sprawdzić, czy ktoś moich tekstów i zdjęć nie wykorzysta. Nie cenię nazbyt moich zdjęć, ale nie chciałabym ujrzeć ich w jakimś cudzym kontekście, ot co!
Cudeńka pokazałaś :))
OdpowiedzUsuńZłodzieje czy to w sieci, czy też w realu byli i będą niestety :(
Jak zwykle, wszystko piękne... :)
OdpowiedzUsuńAle piękny parawan.Te kwiatuszki dodaja mu uroku.Pozazdroscić,ze masz blisko takiego Pana Zenka.No ale bez Twojego projektu by nie zrobił.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńParawany piękne, a żeliwo też lubię. Mimo, że nogi od maszyny teraz są nie bardzo trendy, to mam je w charakterze stolika od lat. Na maszynie od której pochodzą, zaczynałam szyć jako nieco podrośnięte dziecko pod okiem Babci. Potem maszyna się zelektryfikowała i dostała małą skrzynkę, a nogi powędrowały do piwnicy. Dostały mi się przy okazji opróżniania piwnicy przez moja siostrę i do dzisiaj mają się dobrze :-)). Złodziejstwa komentować nie będę, bo słowa jakie mi się przy takich okazjach cisną na usta nie nadają się do publicznej prezentacji.
OdpowiedzUsuńPiękne są te Twoje parawany. Dopracowane w najmniejszych szczegółach. Kolory, wzory... Super...
OdpowiedzUsuńjak zwykle oczu oderwać niemożna...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńAagaa jak pisałam w poprzednich postach - parawany to już historia. Nie robi ich już. A Pan Zenek mieszka teraz 1000 km ode mnie.
OdpowiedzUsuńAn-no, Zmorko, Dag-eSz, Robótki, Gocha, Tesa - dziękuję!
Magodo Twoje parawany sa przpiekne,,kazdy inny ale swietnie dobrany do wnetrza,wystroju,,z charakterem,,jedyne i niepowtarzalne:))
OdpowiedzUsuńzeliwne ozdoby w postaci wycieraczki sa swietne jak i rowniez urzekł mnie sa uroda zeliwny wodnik:)
pozdrawiam
parawany są przeurocze,marzę o takim ..........
OdpowiedzUsuńtylko narazie nie miałabym go i tak gdzie postawić ale na liście moich marzeń jest :)
a na ostatnim zdjęciu wydaje mi się że są to przyprawniki :)
Parawany super :) ja tez wiedzialam co to jest w zagadce ale sporo spoznilam sie z odpowiedzia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam An
Piekne te parawany.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Zaraz wpadlam na to ze to stare bezpieczniki szklane. Mnie oczarował teks t o marzeniach, pieknie ujelas w slowa to co juz wiemy, ale zbyt malo sie nad tym zastanawiamy. Lubie ,,pobyc''sobie na Twoim blogu, bo na srcu i duszy zaraz sie robi lepiej. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńMogę poradzić na proste kopiowanie strony, aby skorzystać z serwisu www.whozontop.com, który po zamieszczeniu widżetu na stronie blokuje prostą możliwość kopiowania prawym klawiszem - przynajmniej trochę pomaga. Wystarczy zarejestrować się na stronie i pobrać od nich kod html.
Pozdrawiam,
Ewa