poniedziałek, 26 stycznia 2009

Z pamiętnika. Zimowo.

*




Mój dom zimą. Przeniesiony ze wsi Świlcza pod Rzeszowem - około 180 km stąd. To znaczy, że stał sobie przez 80 lat w jednym miejscu, potem go rozebraliśmy i przewieźliśmy w Bieszczady, a następnie złożyliśmy od nowa. Napiszę o tym jeszcze.

12 września 2004 r.
"W pewien letni bieszczadzki wieczór Paraskewia lat 90, wyszła na łąkę w białej, długiej koszuli i zaczęła kosić. W tym samym czasie nietrzeźwy gość sąsiadów zobaczył przez okno: białą postać z kosą... Do dzisiaj przetrwała pamięć o tym jak po Zenka śmierć przyszła.
Nie ma już Paraskewii. Dziś w jej drewnianej chacie z grubych, jodłowych bali, mieszkam ja.

Każdego ranka od ponad dwóch miesięcy wychodzę na próg starej bojkowskiej chaty a przed oczami mam - jeśli dzień nie jest mglisty - panoramę Bieszczadów ze szczytem Tarnicy. Mieszkam tu w chmurach bo na wysokości 700 m n.p.m. Ja - Dziecko Miasta. I to nie są wakacje ani jakiś żart. Sama tak zdecydowałam.
Tu nie ma telefonu, internetu, nie ma w sklepach produktów, do których jestem przyzwyczajona. Ba! Do wczoraj nie miałam wc! dwa miesiące przeżyłam bez wychodka! Niech ktoś spróbuje! Potem już nic nie jest takie jak przedtem.
Gotuję na starej kapryśnej kuchni. Nie liczę już oparzeń.
Mój kot jest szczęśliwy bo tu po raz pierwszy w swym 13-letnim zyciu, spotkał się z myszą. To co z nią i wieloma następnymi zrobił - jest zbyt okrutne bym chciała to rozpamiętywać. To przecież mój Niuniuś kochany, puchaty, śliczny, delikatny i subtelny. Tak przynajmniej o nim myślałam przez te wszystkie wspólne lata.
Siedzę i piszę o moim nowym życiu a za oknem mam widok do jakiego zawsze tęskniłam mieszkając w Szczecinie. Jest słoneczna i ciepła niedziela i ja zawieszona w chmurach, pomiędzy niebem a ziemią, daleko od ludzi, jeszcze dalej od przyjaciół, których zostawiłam 1000 km stąd. Poza czasem i wszelkimi ważnymi sprawami. Kiedy nie ma Maćka nie odzywam się wcale bo nikogo innego tu nie ma."
Na zdjęciu: w stajni pod sufitem wylęgły się jaskółki.



*

7 komentarzy:

  1. Piekny dom. Może wkrótce zawitam do Ciebie:-)Latem bywam w Bieszczadach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam!
    Często oglądam Twój zaczarowany domek , wnętrze urzekło mnie swoją przytulnością i naturalnym ciepłem . Tęsknię do takich klimatów , ciszy i spokoju. Robisz piękne zdjęcia - będę tu częstym gościem -jeżeli pozwolisz . Pozdrawiam Yrsa

    OdpowiedzUsuń
  3. Przepiękny masz dom. Musi panować w nim wspaniały klimat!
    Pozdrawiam Ciebie oraz Bieszczady:)
    Wszystkiego dobrego!

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny dom!
    W tej zimowej szacie wygląda bajecznie:)
    Serdecznie pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Witaj Magodo !!!
    Jak u Ciebie pięknie ,jakie widoki !
    Oj ,czuję w kościach ,że tak łatwo się mnie nie pozbędziesz .
    Dziękuję za miłe odwiedziny .
    Pozdrawiam serdecznie .

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzięki!!!! Kochane jesteście. Uściski!

    OdpowiedzUsuń

Filmowo:


Chata bojkowska

Chata bojkowska

Chata Magoda

Chata Magoda

Widoki z tarasu:

Widoki z tarasu:



Okolice domu

Okolice domu