poniedziałek, 2 września 2019

Dziękuję!


Nie pamiętam już kiedy byłam tu ostatnio. Bardzo dawno temu. Do pewnego momentu ktoś czasem pisał jakiś komentarz, który przez bloggera przesyłany był na moją pocztę. Ale od dawna nie było żadnych komentarzy, więc uznałam, że nikt tu nie wchodzi. Przez przypadek odkryłam, że jednak ktoś wchodził i pisał tylko blogger nie przekazywał mi o tym już informacji!
Około 50 komentarzy tu na mnie czekało! No ludzie!
Dziękuję wszystkim! Za pamięć, za dobre słowa!
No i co tu teraz ...
Tyle się wydarzyło, zmieniło, czas płynął sobie szybko a czasem wolniej.
Jesteśmy, żyjemy, nigdy właściwie nie czuliśmy się lepiej.
Uratowaliśmy trzy stare, regionalne chaty, stoją i służą ludziom. Maciek wstąpił do Ochotniczej Straży Pożarnej i od tej pory nie znamy dnia ni godziny bo nagle zaczyna brzmieć alarm we wsi i chłop mi znika bo jedzie na akcję.
W kwietniu odeszła od nas Mirabelka...
W maju przyszła Helenka.
Mamy całą masę nowych pomysłów, projektów i na pewno nigdy nie będziemy się nudzić.
Dziękuję Wam kochani za Waszą obecność. Obiecuję, że czasem tu coś napiszę.
Posyłam dużo miłości!
Helenka:

54 komentarze:

  1. Cudownie, że jesteś! Pisz, opowiadaj! Czekamy!
    Helenka przeurocza :)))))

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna Helenka;-) Pozdrawiam serdecznie i czekam na Twoje pojawianie się na blogu, choćby od czasu do czasu;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczna Helenka, cudne zdjęcia. Niech powodzi się Wam, jak najlepiej i miło, że czasami tu napiszesz. Pozdrawiam serdecznie. :)))

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaglądałam, z nadzieją, że jednak coś napiszesz. Mam nadzieję, że to jest zapowiedź powrotu na stałe do blogowania :).
    Helenka wygląda na szalenie uroczego psiaka :).
    Żal Mirabelki, moje dwa pieski też w ciągu ostatniego roku odeszły, więc wiem, jak to jest...
    Pisz, Kochana, o wszystkim, co tam się u Was dzieje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo współczuję, dobrze wiem jak trudno pogodzić się z taką stratą. Serdeczności śle!

      Usuń
  5. Och Jagoda , jak dobrze ,że jesteś :-)
    Pisz częściej!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Helenka wygląda przepięknie, co za urocze stworzonko! ;) Zaglądaj tu częściej! ;) Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Zawsze tu zaglądam od wielu, wielu lat i z niecierpliwością czekam na każdy wpis. Helenka urocza. Pozdrawiam:):):)

    OdpowiedzUsuń
  8. Helenka śliczna i szczęśliwa istotka. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  9. Jaka Helenka prześliczna! Cieszę się,że mogę tutaj zaglądać. Pozdrawiam Cię serdecznie Pola :)

    OdpowiedzUsuń
  10. ufff czytam od niedawna i już myślałam, że tu nie wrócisz. ale jest nadzieja. Helenka jest urocza. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  11. Fajna psina. Super,że się odezwałaś. My, czytelnicy liczymy na więcej!

    OdpowiedzUsuń
  12. A ja jeszcze nie gotowa. Moje Belgowo pokryła pajęczyna. Pozdrawiam deszczowo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przytulam kochana i posyłam dużo dobrej energii.

      Usuń
  13. super wcesniej bloga nie czytalam ale kocham ksiazke do ktorej wracam czesto dlatego ciesze sie e moge bc tu ze wszystkimi acha brak mi Mirabelki pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  14. Cieszę się bardzo, że pojawił się nowy post. Przeczytałam blog dawno temu, książkę też. Zaglądam tu od czasu do czasu z nadzieją, że będzie coś nowego. Pozdrawiam najserdeczniej, Ela

    OdpowiedzUsuń
  15. I ja tęskniłam za twoimi wpisami.Cieszę się że wracasz.

    OdpowiedzUsuń
  16. Wiedziałam, że kiedyś wrócisz. Wiem co znaczy pisanie bloga, wiem też co znaczy napisanie książki. PO półtora roku zatęskniłam do bloga. Zaczęłam pisać, najpierw o tym co w ogrodzie, pewnie będzie więcej z życia, bo dużo się dzieje. Teraz głowę mi zajęła ćma bukszpanówka, która szaleje w Warszawie i zżera bukszpany, więc temat na czasie. Drugi ważny to plaga szczurów! Tak, tak nie na wsi, nie w spichlerzu ale u mnie, na dachu tarasu, rodzina jak się patrzy! Nie lubię szczurów i nie umiem się nad nimi litować, więc walkę podjęłam. Czekam na Twoje wpisy, pozdrawiam serdecznie
    j

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Współczuję! To dopiero wyzwanie!
      Trzymam za Ciebie kciuki!

      Usuń
  17. Czekam z niecierpliwością na Twoje cudowne wpisy. Pięknie opowiadasz❤przeczytałam bloga, książkę i z wielką przyjemnością będę tu zaglądać❤

    OdpowiedzUsuń
  18. Piękne i dobre miejsce na żywo i na blogu daje wiarę w lepszy świat od tego który zwykle nas otacza 😍

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem co powiedzieć... Szczęścia życzę!

      Usuń
    2. Dziękuję bardzo potrzebne mi teraz jest 😊

      Usuń
  19. Zaczęło się od szukania pomysłu na niedrogi ale oryginalny parawanik. Tak to, pokrętnie, trafiłam do Chaty M. A tam - logopeda erudyta (ja też logopeda! Logopedzi wszystkich krajów i chat itd... :-). Parawany powstały trochę inne niż w Chacie, ale chodzi przecież o natychanie, a nie kopiowanie. Wciągnęła mnie Chata na długo. I założyliśmy sami własną Chatę na Kaszubach (natychanie trwa!). I bardzo się cieszę, że znowu wraca w tej postaci. Jest światełko w tym tunelu. A więc - na zachód! Tam musi być jakaś cywilizacja! pozdrawiam gorąco
    Grażyna Kamińska (grakamin)

    OdpowiedzUsuń
  20. Chcę więcej i częściej!!!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Wspaniale, że wracasz do pisania. Wspaniały blog. Będę czytać ☺

    OdpowiedzUsuń
  22. Wspaniale,że znowu piszesz. Będę wpadać, by znowu poczuć tę szczególną, niepowtarzalną atmosferę ☺

    OdpowiedzUsuń
  23. Fajnie ,że jesteś:)co prawda śledzę Was na fb ale to nie to co blog:)))

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo się ucieszyłam z Twojego wpisu! Mirabelkia żal,ale trzeba się cieszyć, że ostatnie swoje lata przeżyła kochana. Pozdrawiam serdecznie! Czekam na kolejne relacje i piękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  25. Takiego bloga się nie zapomina, jak mam doła to wpadam do Was, poczytam, po oglądam i lecę dalej do następnego razu. A czasami zarażę kogoś znajomego Waszą atmosferą i wiem, że też zaglądają. Pozdrawiam z nad Parsęty:).Małgosia.

    OdpowiedzUsuń
  26. Często tu zagladałam i ze smutkiem odchodziłam. Cieszę się, że wróciłaś. Piękne zdjęcie z tarasu. Miło go wspominam. Pozdrawiam Elżbieta.

    OdpowiedzUsuń
  27. Już myślałam że nigdy tu nie napiszesz... Tak się cieszę że moje obawy się nie potwierdziły. Już tyle lat z Wami jestem - z blogiem. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  28. Taki piekny blog i nic już nie piszesz, pięknych zdjęć nie pokazujesz. Szkoda.
    Pozdrowienia z www.ogrodwarzywny.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  29. Jak ja tęsknię za Magodą za jej ciepłem, cudownymi Gospodarzami i zwierzakami. Widokami. Pozdrawiam serdecznie Jagodę i Maćka i ściskam wszystkie cztery łapy każdego zwierzaczka. Mam marzenie, by wrócić. Ale życie wciąż pisze swoje scenariusze. Agata

    OdpowiedzUsuń
  30. Cudowna sesja! Ogromnie mi się podoba ! Świetne futerko. Kocham tą lalkę :) Łyżwy bardzo fajne a pozy niezwykle naturalne. Masz odwagę focić przy ludziach?!
    ភ្នាល់បាល់​អនឡាញ

    OdpowiedzUsuń

Filmowo:


Chata bojkowska

Chata bojkowska

Chata Magoda

Chata Magoda

Widoki z tarasu:

Widoki z tarasu:



Okolice domu

Okolice domu