poniedziałek, 3 grudnia 2012

Cztery pory roku - jesień


 Jeden z moich kolegów, któremu los wytypował życie w Australii, opowiadał mi co mu tam najbardziej doskwiera: brak następstwa pór roku.  Podobno tęskni jak opętany do jesiennych słót i wiosennych roztopów, nie mówiąc już o skrzących się w słońcu zimowych porankach.
Po lecie  ma przychodzić jesień, jak po nocy dzień a po burzy spokój... No i przyszła, oczywista! A w listopadzie urlop!
Niestety, ponieważ poprzedni urlop urządziłam sobie dość kosztowny (wejście na Kilimandżaro), to w tym roku nie wyjeżdżamy nigdzie, co zresztą całkiem  dobrze się złożyło, bo pracy mamy huk. Jak zawsze po sezonie trzeba odświeżyć cały dom (razy dwa), ponaprawiać, powymieniać, wymalować, wyszlifować, wyszorować, poprać, poprasować, poukładać... Przy tak nieskomplikowanej intelektualnie pracy dobrze się myśli o czymkolwiek, zatem sobie myślę.
Myślę sobie, że jestem zupełnie inną osobą od tej, która przed prawie dziewięciu laty wyjechała z miasta w Bieszczady. Widzę to, widzimy to z Maćkiem bardzo wyraźnie, codziennie miastowych ludzi goszcząc u siebie w domu. Żyjemy prościej, mniej nam do szczęścia potrzeba, w ogóle mniej nam potrzeba do życia. Zmieniła nam się hierarchia wartości, inaczej odbieramy świat  i ludzi. Kompletnie nie liczy się wykształcenie, konto, sposób zarabiania pieniędzy ale podejście do świata przyrody, do zwierząt. Czy ochrona przyrody jest dla kogoś ważna czy tylko o niej mówi widać to natychmiast, po chwili przebywania razem.
Inaczej nam płynie czas, inne myśli zaprzątają nasze głowy. Im dalej do miejskiego zgiełku tym dla nas lepiej. Nie ciekawi jesteśmy co tam nowego ktoś wymyślił. Co zrobił, co powiedział. Kompletnie nie chcę wiedzieć, co jest modne, kto jest gwiazdą i czego. Jakie gadżety, jakie tablety, jakie bzdety teraz mają wszyscy. Nie mamy i nie czujemy braku. Nie czujemy się gorsi, nie czujemy się lepsi. Czujemy się dobrze!
Idąc dalej: w czasach kiedy przekonania polityczne określają światopogląd, nie jest dla mnie istotne jaki ktoś ma kolor skóry, jakiej jest narodowości i czy ma końcówkę penisa. Tak zwani patrioci nie dogadają się z nami. Mamy tutaj przyjaciół wyznających różne religie, nie rozmawiamy o tym, bo po co?  Skoro są dobrymi, niezawodnymi przyjaciółmi to czy nasza przyjaźń byłaby lepsza gdybyśmy nawzajem próbowali się zmieniać?

Uważam internet za jedno z największych zdobyczy ludzkości jednak jak z wieloma zdobyczami - ludzkość jeszcze do niego nie dojrzała. To podskakiwanie karłów (nie piszę tu o osobach niskiego wzrostu), ten jazgot przeciętniaków i miernot obrażających innych.  Nie umiem sobie wyobrazić co ktoś taki ma w głowie. Czuje się lepiej jak zmiesza z błotem kogoś innego. Cóż. Mnie się też dostaje. Znalazłam z sieci takie dwa zdania, oddają to co myślę:


Największa zmiana to ta nienazywalna, nie do opowiedzenia. To stan, w którym nikt nie może  mnie dotknąć, to poczucie sensu i spełnienia  ze środka, z - mnie. To przynależność, wiara w Uniwersum, poczucie radości w każdej chwili. Lekkość. To uczciwość wobec zasad, świadomość, że one istnieją. Zgoda na ostateczność.
Nie ma potrzeby by wszyscy ludzie na świecie przenieśli się z miast na wieś. Niektórzy sobie w mieście dobrze radzą. Potrafią zachować dystans, ja nie umiałam. Nasza życiowa droga nie jest dla każdego. Jest tylko dla nas.
Zmieniła mi się perspektywa patrzenia na wszystko wokoło, na siebie także. I wiem, że nawet dla siebie nie jestem w tym wszystkim najważniejsza a co dopiero dla innych...

O jesieni dziś miało być. Wyszłam z wprawy w pisaniu postów zatem znów nacisnęłam coś, opublikowałam posta przed jego ukończeniem. Za zamieszanie bardzo przepraszam.
A jesień w Bieszczadach piękna jest!


 Lutowiska jesienne z mgłami i bez:


 Jesienne okoliczności przyrody wokół naszych chat:



Zwierzątka, jesienne też  są malownicze:





Ten fioletowy krasnoludek na zdjęciu powyżej to moja mamusia :) Odwiedziła nas jesienią.


Teraz pora na koty! Kićka w oczekiwaniu zimy tyje w oczach. Pomimo tego nadal jest bosko piękna.








  Bury:



Jesień to czas przetworów. Do wykonania setek dżemów wykupiłam słoiki w sklepie w Lutowiskach, potem w Ustrzykach, na allegro, opróżniłam dwie piwnice znajomym. Oprócz słodkości przerabiałam paprykę oraz wytwarzałam ratatuję:


Jesień bardzo lubi się z ciastem. No to się piecze!



A teraz uwaga, uwaga!
Z okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia, sklep internetowy folkownia przygotował niespodziankę dla wszystkich odwiedzających bloga Chata Magoda, w postaci rabatu na wszystkie  produkty.
Rabat wynosi  10 % i  obowiązuje od 03.12 do 31.12.2012
Kod rabatowy:  magoda należy wpisać przy składaniu zamówienia poprzez stronę  www.folkownia.pl/

Pozdrawiam najserdeczniej z zimowych już Bieszczadów!

86 komentarzy:

  1. Przepiękne zdjęcia! Powinnaś kalendarz wydać z tymi widokami:)

    OdpowiedzUsuń
  2. przecudne widoki, klimat piękny, miłej rozpoczynającej się zimy:)
    a co do myśli zawartych - zgadzam się całkowicie

    OdpowiedzUsuń
  3. Och ta nieszczęsną "ochroną przyrody"... Wiele rzeczy pozornie niszczących przyrodę tak naprawdę jej pomaga (często w zupełnie innym miejscu), a jeszcze więcej jest przypadków kiedy dobre zamiary i chęć czynienia dobra niszczy przyrodę. I tutaj nie ma innej metody oceny niż rzetelna wiedza z opracowań naukowych, bo intuicja jest złym doradcą.

    Dobrze w końcu coś usłyszeć, mam nadzieję, że w okresie zimowym będzie więcej postów :) Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Magoda krzepi.
    Czekałam, bo wcześniej wyświetlał się skrypt tajemny.
    Podpisuję się obiema rękami co do Twoich wynurzeń.
    Zdjęcia przeniosły mnie w bieszczadzkie klimaty, cudowne, i zdjęcia, i klimaty, choć świeżą miłością pałam do mazurskiej krainy, to w zakamarkach serca mam ukochane Bieszczady.
    Dzikie wino omotało moje serducho.
    Serdeczności ślę i wytchnienia

    OdpowiedzUsuń
  5. Kiedyś , myślę, że kiedyś, na pewno się spotkamy :-)

    wycałuj Wszytskich i wszystko od Nas ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. o Matuchno, jakie boskie zdjęcia !

    OdpowiedzUsuń
  7. Uwielbiam bieszczadzką jesień, a Ty tak pięknie ją pokazujesz;-)
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Moja Połówka zachwyca się pieknym stylem Twojego pisania. Mi również nie jest on obojętny-mistrzynią słowa jesteś Jagodo:) Przemyślenia bardzo trafne, jadu tyle jest ostatnio w sieci, że aż nie chce się czytać nawet wiadomości...Nie mam TV, więc nie chcąc pozostać całkowitą ignorantką jeżeli chodzi o "sprawy kraju i świata" podczytuję sobie internetowe wieści. Komentarze do nich bywają -dalikatnie mówiąc-żenujące. Dlaczego czytam? Ki diabeł mnie podkusza? No nie wiem. Codziennie obiecuje sobie, że przestaną i codziennie mnie kusi...
    Mieszkam na wsi, ale pracuję w mieście. Mam pracę, którą bardzo lubię, ale bywa ona również męcząca. Czasami chciałabym uciec na TAKĄ wieś jak Wasza, do TAKIEGO życia jak Wasza, ale muszę chyba poczekać, jeszcze nie dorosłam, jeszcze mnie życie nie wymęczyło:)...boję się, żebym zatęskniła. A samymi cudnymi widokami wszak człowiek nie wyżyje.
    Pozdrawiamy serdecznie
    MiK.

    OdpowiedzUsuń
  9. W przyszłym roku planuję odwiedzić MAGODĘ tym razem jesienią właśnie :) Nie wiem co w Lutowiskach unosi się w powietrzu ale od wiosny mnie trzyma w odurzeniu i każe wrócić :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  10. Powiem tak .. uwielbiam Twoje pisane słowo !!! Właśnie przeczytałam Twe słowa mężowi i zadumaliśmy się zgodnie :) W Bieszczadach jeszcze nie byłam , choć ciągnie mnie do Was ogromnie i marzeniem mym sprowadzić się tam na później .. Ja przeniosłam się na wieś 3 lata temu i ani śni mi się wracać , choć niektórzy patrzą na mnie jak na kosmitkę.. Ściskam Cię mocno Jagódko i dziękuję za kilka konkretnych słów :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Od kilku dni myślałam, kiedy będzie nowy wpis u Ciebie. A dzisiaj przypadkowo byłam świadkiem Twoich zmagań z blogspotem - akurat otworzyłam stronę i wyskakiwał mi post, którego później nie było. Ale w końcu się udało!

    Moim marzeniem byłoby mieszkanie w otoczeniu takiej przyrody, bez głupoty ludzkiej w sąsiedztwie, ale to niemożliwe (pewnych życiowych zobowiązań nie można zostawić). Zaspokajam tęsknoty oglądaniem Twoich cudnych zdjęć.
    A z tym co napisałaś o ludziach i internecie zgadzam się całkowicie.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zachwycilam sie bieszczadzkimi klimatami i tkwie w nim nieodmiennie, a Wasze zdjecia tylko mnie w tym utwierdzaja. Wabia ogladajacego, zapraszaja do odwiedzin, kaza pochylic glowe przed pieknem i potega natury. Sklaniaja do zadumy i ciesza. Nie znajduje odpowiednich slow do wyrazenia swojego podziwu.
    Z wiekiem zmieniaja sie nasze wartosci, zaczynamy doceniac piekno rzeczy prostych, czesto zmieniamy swoje zycie. Wy znalezliscie na nie sposob, macie swoje miejsce na ziemi, jestescie razem szczesliwi.
    Czego potrzeba wiecej?

    OdpowiedzUsuń
  13. nie tylko oczy odpoczywają przy tych widokach :) A co u Waszego znajomego, Witolda?

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak tam pięknie u ciebie, nie do opisania... marzenie..
    Bieszczady do istny cud natury!!!
    Czytając twoje przemyślenia na temat ludzi i internetu to masz rację podpisuję się po tym... choć to bardzo przykre .. jak ludzi potrafią być podli.
    To chyba wynika, z tego że są tak bardzo nieszczęśliwi iż myśląc że obrażając innych im będzie dzięki temu lepiej.... cóż mylnego...
    pozdrawiam serdecznie:D

    OdpowiedzUsuń
  15. Jak zwykle zachwyciły mnie zdjęcia. To dzieła sztuki, pocztówki, cacka:) Gratuluję i dziękuję za te doznania. Oczywiście ze zwierzątek najbardziej podobają mi się na fotkach goldenki, siłą rzeczy:)
    Jednak tym razem niezwykle poruszył mnie tekst posta. Muszę przetrawic, rozważyć, potem przeczytać jeszcze raz. Cenię sobie takie artykuły, wpisy, ksiażki, które cos w nas poruszają, każą przemyśleć, ustosunkować się. Ty masz taki dar, taką zdolność. Pięknie napisane.
    I zgadzam się z tym, że Internet to zdobycz naszych czasów, dzięki niemu m.in. ti zagladam. Jednak prawda jest to,że niektórzy korzystaja w sposób niewłaściwy, bez szacunku dla drugiego człowieka, bez hamulców, zasad. Bywa bolesne.
    Pewnie jeszcze wpadnę, aby podczytać kolejny raz i nasycić oczy pięknem. Coraz bardziej ciągnie mnie w Bieszczady...Turystycznie oczywiście:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. U Was jest pięknie o każdej porze roku; ja mieszkam w mieście i marzę nie o przeprowadzce i całkowitej zmianie sposobu życia,(bo nie jest mi to potrzebne), ale o takim azylu, do którego mogłabym co jakiś czas wyjechać, żeby trochę odpocząć od codzienności. Jednak to jak dotąd niemożliwe z prozaicznych finansowych powodów.
    Napisałaś w swoim wpisie coś bardzo ważnego: "Nie czujemy się gorsi nie czujemy się lepsi. Czujemy się dobrze!" Ja też tak bym określiła swoja postawę, swoje miejsce w życiu. Próbowałam to czasem tłumaczyć różnym ludziom, ale większość z nich miała inne priorytety.
    Pozdrawiam serdecznie.
    Ninka.

    OdpowiedzUsuń
  17. Przepiekna jesien ta bieszczadzka i Twoje zdjecia po mistrzowsku to oddaja.
    Klikalam i klikalam wczoraj i nic z tego nie wychodzilo a bardzo juz chcialam uslyszec o Tobie.
    Zgadzam sie i podpisuje pod wszystkimi Twoimi wynurzeniami, pieknie piszesz i cudowny Twoj sposob na zycie, musisz byc szczesliwa osoba! bardzo! sle usciski!

    OdpowiedzUsuń
  18. Witaj Magodo! Jak zawsze u Ciebie przepięknie - i w przemyśleniach i przyrodniczo:) Takie życie jak Wasze - to ideał, marzenie, a marzenia przecież się spełniają:) Serdecznie pozdrawiam znad morza i dziękuję za Twoje wpisy!

    OdpowiedzUsuń
  19. Fantastyczne zdjęcia!

    Ja też tęsknię za polskimi porami roku, szczególnie polską zimą, bo mieszkając w Anglii dobre siedem lat zimy widziałam tyle, co kot napłakał ;)

    Na wieś mam plany, bo męczę się w mieście, chociaż wychowałam się w stolicy to takie życie jest wogóle nie dla mnie, ciągnie mnie do przyrody i ciszy...

    pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  20. Ja próbuję znaleźć dystans w mieście. Zawód swój kocham, ale powoduje on, że muszę spotykać się z ludźmi, którzy mają ogrom potrzeb. Ja takich nie mam więc coraz trudniej mi się z nimi porozumieć.
    Tęsknie za wsią, ale nie wiem czy dałabym radę.

    Z wyrazami głębokiej zazdrości:) Sylwia

    OdpowiedzUsuń
  21. chcialabym podziekowac za slowa:
    Nie mamy i nie czujemy braku. Nie czujemy się gorsi, nie czujemy się lepsi. Czujemy się dobrze!

    i za piekne zdjecia,zapadaja mi w dusze.
    jak to z rozgwiezdzonym niebem nad Chata.... z zeszlego roku chyba.

    Milych i Spokojnych Swiat!
    Aska

    OdpowiedzUsuń
  22. Ilez Wy macie szczescia mieszkajac w takim miejscu... I jak pieknie to potraficie docenic i pokazac... Tam jest niesamowicie.

    OdpowiedzUsuń
  23. Cudowne zdjęcia ! Myślę podobnie jak Ty i zgadzam się w 100% z tym co piszesz.

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękna jesień. Szczęśliwi, zadowoleni to najważniejsze. :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jagodo, pięknie piszesz i pięknie fotografujesz. Jak dla mnie - to najpiękniejszy post , choć już wiele innych mnie zachwyciło. Ale ten...
    to jest dojrzałość, poznanie siebie, pogoda ducha.
    Nasz syn wyprawia nas na zagraniczne wycieczki a ja mam skromniejsze marzenie - Święta Bożego Narodzenia u Was, może się ziści.
    Nie napiszesz już przed Świętami najprawdopodobniej , wobec tego już dziś zostawiam Wam życzenia zdrowia i szczęścia, niech Wam się wiedzie, tula.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ojeju, jak zwykle niezwykle. :)
    Nie odzywasz się i nie odzywasz, Jagodo, ale kiedy już powiesz, to po to, by powiedzieć. A jeśli już pokażesz, to po to, by zauroczyć. Za każdym razem warto czekać.

    Najcieplej pozdrawiam. :)

    JolkaM

    OdpowiedzUsuń
  27. Witam Magodo,
    zdjęcia zapierają dech w piersiach!!! Nie dziwota, że czujesz się dobrze. Żyjesz w czarownym miejscu i ciężko pracujesz. Czerpiesz satysfakcję z efektów swojej własnej pracy lub ponosisz konsekwencje swoich własnych błędów. Myślę, że tak wygląda szczęście. Pozdrawiam. Dorota

    OdpowiedzUsuń
  28. Dwa miesiace temu wróciłam po 7 latach na emigracji na stałe do Polski. Nieustannie zachwycałam i zachwycam się tymi mgłami, tymi dymami z kominów, tymi widokami polskimi :) A Ty tak pięknie oddajesz istotę mieszkania na wsi :) Zamieniłam Kraków na wieś :) Powoli dochodze do podobnych wniosków co Ty :) Proszę pisz często, gęsto, pokazuj nam te cudne Bieszczady, ja kiedyś do was trafię!

    OdpowiedzUsuń
  29. Och Pani Jagodko wlala Pani miod na moje serce tymi cudnymi zdjeciami. Sama nie mam co narzekac Irlandzka jesien nas ostation mocno rozpieszcza rownie pieknymi widokami. A moje serce rwie sie by wkoncu kiedys u Pani zawitac, moze na przednowku.

    OdpowiedzUsuń
  30. ale dałaś do myślenia tym swoim ,,filozofowaniem,,zmuszasz do zastanowienia a to bardzo ważne tylko wydaje nam się,że nie mamy na to czasu,dzięki, pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  31. Jak się cieszę, że mogę czasami przenieść się w Bieszczady :)))
    Cieszę się Twoim szczęściem:)
    Życzę wielu takich przyjaciół o jakich pisałaś i skutecznego "oddechu" ...przy pracy ;)
    Tym cytatem "na czarno", jeszcze bardziej zachęciłaś mnie, aby się tam wybrać do Was z rodzinką :)))Kto wie?
    Pozdrawiam ze Szczecina !
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  32. Wspanialy powrót, magiczne fotografie, zmuszające do myślenia slowa - to jest to co uwielbiam w Twoim blogu najbardziej. Serdecznie pozdrawiam i czekam na więcej ;)

    OdpowiedzUsuń
  33. Zdjęcia zaczarowane, magiczny świat, uwagi celne, ucałowania.
    Dobrych, spokojnych, pełnych ciepła Świąt!
    Zawsze czekam na Toje wpisy, a że jestem też "w posiadaniu" ponad stuletniego domu, Twoje wpisy zawsze bardzo mnie inspirują, pozdrawiam serdecznie ze Śląska hel.

    OdpowiedzUsuń
  34. Dziękuję Wam serdecznie za miłe słowa :)
    Zauważyłam, że niektóre szablony bloga pozwalają odpowiadać na komentarz bezpośrednio pod nim. U mnie niestety aby odpowiedzieć trzeba wielokrotnie przewijać stronę w górę i w dół... nie mając na to czasu, rzadko odpowiadam. Wszystkie komentarze czytam i serdecznie za nie dziękuję! Uściski najmocniejsze!

    OdpowiedzUsuń
  35. nic dodać, nic ująć, piękny inny świat.. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  36. Pani Jagodo-wierna czytelniczka z Gdańska kłania się nisko za piękne słowa i gorąco pozdrawia.

    OdpowiedzUsuń
  37. REWELACYJNY blog!! Bardzo mi się spodobał i będę tutaj wpadać jak tylko zauważę nową notkę :)
    Sama jestem ze wsi, ale chciałabym osiągnąć jeszcze bardziej wiejskie, ,,dzikie" klimaty. Dlatego bardzo mnie wzruszył filmik, który Pani umieściła na blogu u samej góry oraz notka i ogólnie- zdjęcia :) Piękne widoki, piękne zwierzęta. Szczególnie pieski- Goldeny to moja ukochana rasa :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  38. Nawet nie wie Pani jak się cieszę gdy na moim pasku blogów widzę, że Chata Magoda ma nowy wpis:):). Pędzę wtedy na złamanie karku, byle przenieść się do tego "innego" świata, Waszego świata. Często o Was myślę, naprawdę... od tak o widokach zza oknem, Pani przetworach, o Waszej pasji i szczęściu. Ja wiem, że i Wasze życie nie jest tak proste jak mogłoby się wydawać, ale wiem jedno... ta droga którą Wy odnaleźliście jest drogą której i ja poszukuje i pewnie tysiące innych osób też, ale nie każdemu będzie dane ją odnaleźć. Świat jest zepsuty i z całego serca Wam gratuluje, że zdołaliście odnaleźć sens życia i swoje miejsce na ziemi. To wielkie szczęście. Życzę wszystkiego dobrego, dużo spokoju, radości i wytrwałości w przygotowaniach do przyjęcia stojącej już na progu zimy. :)

    OdpowiedzUsuń
  39. Właśnie postanowiłam napisać na swoim blogu kilka przemyśleń odnośnie Twojego wpisu. Rzadko piszę komentarze u Ciebie, ponieważ myślę, że wśród tylu innych się po prostu gubią... ale dziś chciałabym powiedzieć, że Twoje pisanie, Twoje zdjęcia, miejsce, które pokazujesz, obcowanie z przyrodą, jest dla mnie SPA duchowym. I wierzę głęboko, że wśród kilku marnych jednostek, które będą ci zarzucały wszystko i nic, znajduje się ogromna rzesza ludzi, która czerpie z Twoich słów siłę, energię pozytywne nastawienie do życia i świata. wszystkiego dobrego dla całej Waszej Chaty ;)

    OdpowiedzUsuń
  40. Dzień dobry,

    ostatnio zdarza mi się codziennie wchodzić na Pani bloga i napawać się cudownymi zdjęciami.
    Wraz z moim chłopakiem miałam możliwość spędzić cudowny tydzień tegorocznych wakacji w Pani chacie.
    Chcieliśmy teraz pobyć parę dni poświątecznych w podobnych okolicznościach przyrody i szukaliśmy miejsca w podobnym stylu gdzieś bliżej nas, tu na Mazowszu. I im więcej szukamy, tym coraz częściej wracamy wspomnieniami do Magody, bo drugiego takiego miejsca nie ma.
    Mamy nadzieję, że jeszcze kiedyś Chata Magoda przyjmie nas w swoje progi :-)

    Pozdrawiamy serdecznie,
    Kasia i Jacek

    OdpowiedzUsuń
  41. Cudne fotki! Aż chciałoby się teleportować na chwilę albo trochę dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  42. Jagódko, cudnie u Ciebie. Bardzo tęsknię do tej podróży w Bieszczady, którą planuję od lat. Może w przyszłym roku w końcu się uda. Ja nie umiem realizować swoich marzeń, a i nie mam z kim. Pozdrawiam serdecznie, uściski także dla wszystkich czworonożnych mieszkańców Chaty. Agata

    OdpowiedzUsuń
  43. Jagoda,
    zdjecia zapodalas przepyszne.
    A tekst "jesienny" jeszcze lepszy.
    Podpisuje sie obiema rekami i przyrzekam, ze kiedys zamieszkam na prawdziwej wsi, a nie takiej niby, jak teraz.I moze zechcesz nas odwiedzic:)))Bardzo cieplo pozdrawiam z zasypanej sniegiem Alzacji.
    Kasia

    OdpowiedzUsuń
  44. Kocham Jesień! =D
    Oglądając Twoje fotki niemalże poczułam słodki zapach mgieł, wciągnęłam go do płuc, aby na chwilkę się zapomnieć...
    Pięknie u Was =p
    Przesyłam Pozdrowienia i uściski również dla Twojej Mamy =}

    OdpowiedzUsuń
  45. Piekne zdjęcia a ludzie? Magodo wszędzie znajdują się tacy, którzy uważaja, że jak dokopią to poczuja się lepsi, ważniejsi, choć tak naprawdę w zyciu sa marnymi istotami zakompleksionymi, córka była na końskim rajdziew Bieszczadach z Prezesem i przejeżdżała obok was ale nie weszli bo konie, no cóż może w czerwcu, pozdrawiam serdecznie lecę na folkmanię a Wam zyczę przecudnych świat i uważaj na siebie, czy Ty masz kogoś do pomocy? bo samej sie zarobisz!?
    Dobrego Rodzinnego Bożego Narodzenia życzy Jadwiga

    OdpowiedzUsuń
  46. Jagódko, cudnie, przecudnie bajecznie u Ciebie! Zdjęcia rewelacja
    Pozdrawiam ciepło

    OdpowiedzUsuń
  47. Przepiękne widoki i fantastyczne zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  48. Jesień . Moja ukochana pora roku.
    Ciesze się , ze znalazłaś swoje miejsce na ziemi. Myślałam, ze nie materialiści są gatunkiem na wymarciu, ale jednak nie. Wspaniale, ze ktoś ma takie samo podejście do życia, pełne tolerancji i zrozumienia. Bieszczady na Twoich zdjęciach są przepiękne. Przetwory podziwiam, a wypiekami aż tutaj zapachniało. Udanych i spokojnych Świat. Pozdrawiam, Essi

    OdpowiedzUsuń
  49. Jagódko, cieszę się, że wróciłaś. Że wszystko w porządku. Od dawna śledzę Twojego bloga (jeszcze jako Gal Anonim) :) Piękna jesień w górach, zupełnie inna niż nad morzem! I tyle mądrych słów. To wielkie szczęście móc tak żyć: spokojnie, w zgodzie ze sobą i światem. W miłości. Mnie też nie interesują bzdury tego świata, ale w mieście zdecydowanie trudniej o harmonię.
    Pozdrawiam Cię cieło
    EWa

    OdpowiedzUsuń
  50. Taka "amnezja na cywilizację" musi być szalenie miła:) Mają Państwo własny Raj na Ziemii:)Pozdrawiam Paulina

    OdpowiedzUsuń
  51. Nie będę jedyną, jeśli napiszę, że uwielbiam czytać posty z Magody, a jeszcze bardziej uwielbiam oglądać zdjęcia! Piękna jesień i wspaniałe zwierzątka! Zdjęcie psiaków na kładce jest fantastyczne! To świetnie, że znaleźliście swoje miejsce na świecie i jesteście tam szczęśliwi. Tak naprawdę przecież każdy z nas o tym marzy... By mieć takie miejsce, którego nie chce się opuszczać, a jeśli już trzeba choć na chwilę to zawsze z radością tam się wraca... Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  52. Pani Jagodo,
    dawno nie zaglądałam do Pani bloga sądząc, że już Pani zupelnie "odpuściła" - a tu niespodzianka: w samym środku szczecińskiej ostrej i superśnieżnej (nie tylko jak na nasze miasto) zimy przepiękne zdjęcia jesiennych Bieszczadów i Pani mądry tekst... Życząc sobie (i innym!) więcej takich niespodzianek z Pani strony serdecznie pozdrawiam Panią i Pana Maćka, i cały zwierzyniec też!
    Teresa Radziejewska (Stefan się przyłącza, a nasze koty pewnie chętnie by poharcowały z Kićką i Burym)

    OdpowiedzUsuń
  53. Witam, od kilku tygodni z zapartym tchem przeglądam Pani bloga. Wielkie gratulacje! Zarówno za wspaniałego bloga jak i za spełnione marzenia i szczęśliwe życie. Wprost nie mogę się naoglądać pięknych zdjęć. Bieszczadzkie widoki zapierają dech w piersi, zwierzaczki rozczulają, a dom, jego wnętrza, wyposażenie i wszystkie ręcznie wykonane elementy małe i duże wprost wprawiają w euforię moją duszę kochającą tak zwane "wiejskie klimaty", "country style" czy jak tam inaczej nazwać zwykłą prostotę życia na wsi. Jeszcze raz gratuluję! Magda

    OdpowiedzUsuń
  54. Odrobiny ciepła dzięki ludzkiej życzliwości, odrobiny światła w mroku dzięki szczeremu uśmiechowi, radości w smutku dzięki ludzkiej miłości i nadziei na lepsze jutro w chwilach niepokoju życzy Ana .

    OdpowiedzUsuń
  55. Droga, którą wybraliście najwyraźniej Wam służy. Jak budujące są słowa, przemyślenia, którymi się z nami dzielisz. Myślę, że niejeden czytelnik zarazi się od Was tą tęsknotą za normalnością. I dobrze, że piszesz uczciwie, że ta droga nie dla wszystkich.
    Trzeba wsłuchać się w siebie i iść swoją drogą.
    Pozdrowienia ślę znad Bałtyku :)

    OdpowiedzUsuń
  56. Zdjęcia prześliczne a wzgórza otulone mgłą wprost zapierają dech w piersiach... Na wsi można dostrzec i poczuć każdą porę roku z osobna - CUDOWNE ODCZUCIA, szkoda, że już nie wyjeżdżam na wieś, ale ogromnie tęsknię:(. Jak można wyrażać jakąś bezsensowną krytykę kiedy piszesz tak pięknie o wszystkim (nawet o najdrobniejszych sprawach) i robi tak piękne zdjęcia - czysta zawiść i!
    Pozdrawiam serdecznie i życzę zdrowia i wszystkiego dobrego w Nowym Roku, również dla uroczego ,,Fioletowego Krasnoludka'':)

    OdpowiedzUsuń
  57. Dobrego Nowego Roku Jagodo, moje uznanie i serdeczności dla Maćka
    pozdrawiam światecznie
    j

    OdpowiedzUsuń
  58. Cudowne miejsce, piękni ludzie, wspaniałe zwierzęta, klimatyczne wnętrza i znakomite zdjęcia - powtarzam się tak jak wszyscy ale tak po prostu jest od lat już. Pięknie opisałaś Wasz aktualny stan ducha i dystans do "dziwnego" świata gdzieś tam za górami i lasami. Nie mam aż tak cudownego otoczenia ale też porzuciłam miasto i również odnajduję
    ten dystans i harmonię z przyrodą.
    Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, zdrowia, mnóstwo radości, tylko szczęśliwych dni, spełniania marzeń i trochę więcej czasu dla siebie i dla nas czytelników tego bloga. Ty i Maciek jesteście dla siebie cudownymi partnerami, mając obok siebie kogoś takiego można być szczęśliwym wszędzie ale Wasze miejsce jest wyjątkowo magiczne i zachwycające również dzięki Wam. Ciepłe pozdrowienia równie dla wszystkich słodkich zwierząt. Zuza

    OdpowiedzUsuń
  59. W nadchodzącym Nowym Roku 2013,
    życzę Wam wiele szczęścia,
    niespodziewanego zakończenia światowego kryzysu ,
    udanych posunięć finansowych,
    które zamienią Wasze życie w nieustające
    pasmo powodzenia,
    wspaniałego zdrowia, wiele miłości, życzliwości
    i pogody ducha.
    Wszystkiego dobrego!!!!!!!!!!! Essi

    OdpowiedzUsuń
  60. SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU. POZDRAWIAM SERDECZNIE, GRZEGORZ

    OdpowiedzUsuń
  61. Lubię tu zaglądać:) Szczęśliwego Nowego Roku:)

    OdpowiedzUsuń
  62. W Nowym Roku chciałabym Ci kochana serdecznie życzyć
    tego co najlepsze i najpiękniejsze:
    niech spełniają się marzenia,
    blask przyjaźni i miłości każdy dzień opromienia,
    zdrowie i dobry humor nie opuszcza :)
    samych radości płynących z blogowania.
    Niech się nam darzy! :*

    OdpowiedzUsuń
  63. Wspanialego Nowego Roku Jagodo! Niech jak najmniej bedzie niezyczliwych ludzi, a jak najwiecej tych, z ktorymi warto przebywac. Niech spelnia sie kolejne marzenia i niech trwa ten wspanialy dla Was czas :)
    A sobie egoistycznie zycze dalszych wpisow i wspanialych bieszczadzkich zdjec :))

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  64. "Czy ochrona przyrody jest dla kogoś ważna czy tylko o niej mówi widać to natychmiast, po chwili przebywania razem."
    Zgadzam się z tym w 100% jak z wieloma rzeczami, które napisałaś w tym poście. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku! ;)
    Zdjęcia przepiękne!!! A pisiaki i kociaki...miodzio :)

    OdpowiedzUsuń
  65. Piękne zdjęcia!!! Przepiękny klimat tworzysz!!! Serdecznie pozdrawiam i życzę Szczęśliwego Nowego Roku!!!

    OdpowiedzUsuń
  66. Bury jesienią wypiękniał!!! Może to miłość do Kićki? Pozdrawiamy z Kaszub i mamy nadzieję, że Maciej nie wpadł całkowicie w nałóg tabaczenia :) Basia

    OdpowiedzUsuń
  67. Zdjęcia jak zwykle przecudne... Nie mogę się już doczekać obrazu zimy w Twoim obiektywie!!! Prawde prawi ten Twój kolega... Po 7 latach w Irlandii teśkniłam jak maniaczka do polskich, listopadowych mgieł, błota, zimowych mrozów i śniegu. Wciąz się zachwycam i nie mam dosyć!
    Magodo, wracaj jak najszybciej z obrazami zimy w Bieszczadach, prosimy :)))

    OdpowiedzUsuń
  68. Witam serdecznie!Jestem pod wielkim wrazeniem Waszego przystanku na zycie, oraz sposobu w jaki sie nim dzielicie! Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
    Ania

    OdpowiedzUsuń
  69. http://jestemstokrotka.blogspot.com/
    Jak tu pusto od jesieni.... zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  70. Ech Magodo, przeczytalam wszystkie Twoje wpisy na tym blogu, obejrzalam Twoje wszystkie wspaniale zdjęcia i mam niedosyt. Czekam niecierpliwie, aż znów się odezwiesz. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  71. Niesamowite zdjęcia. W pięknej okolicy mieszkasz :) Pozdrawiam z Katowic

    OdpowiedzUsuń
  72. Jagódko, już niedługo wiosna i znowu wpadniesz w wir pracy. Już tak dawno nie ma Cię z nami, a ja wciąż codziennie, uparcie wchodzę na bloga z nadzieją, że będzie nowy wpis. Czasami się zastanawiam co ty o nas myślisz, czy np. że jak często nie piszesz tu my już tu nie zaglądamy. A my wręcz przeciwnie zaglądamy i czekamy. Jesteś dla mnie przykładem, wzorem do naśladowania ( bo ja inna jestem od moich rówieśników, ogólnie mówiąc wartości nam się rozjechały, ja trzymam się tych ponadczasowych, oni gonią tylko nie wiem za czym tak naprawdę). Napisz czasem choć kilka słów, parę zdjęć. Tak się czuje jakbym straciła przyjaciół i drogowskaz. Pozdrawiam Pana Macieja i wszystkie zwierzaczki. Ila z Mazowsza.

    OdpowiedzUsuń
  73. Write more, thats all I have to say. Literally,
    it seems as though you relied on the video to make your point.
    You obviously know what youre talking about, why throw away your intelligence on just posting videos to
    your blog when you could be giving us something informative to
    read?

    Review my webpage ... what is a root canal

    OdpowiedzUsuń
  74. Prawdziwy raj na ziemi...ludzki, goldeni i koci :) Mój Gucio (Golden) zapewne chciałby u Was zostać na zawsze (podobnie jak jego pani) :) :) :) Mam nadzieję, że Was kiedyś odwiedzimy. Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  75. Piękne klimatyczne zdjęcia , piękna okolica i przyjemny dla czytania tekst :)

    OdpowiedzUsuń
  76. Piękne zdjecia :) I te Bieszczady :) Wspaniały blog :)
    Pozdrawiam
    Evan Olcan

    OdpowiedzUsuń
  77. Myślę,że nie potrzebujemy wiele
    żeby być szczęśliwymi szczęśliwcami
    Wystarczy zauważać piękno wokół nas
    i w nas,bo nie tylko brzydota nas
    otacza Alusia

    OdpowiedzUsuń
  78. wspaniały blog i świetne fotografie! masz talent! jestem na prawdę zachwycona, że trafiłam na tak dobrego fotograficznie bloga!! pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  79. Its like you read my mind! You seem to know a lot about this, like you
    wrote the book in it or something. I think that you could do with some pics to drive the message
    home a little bit, but instead of that, this is
    wonderful blog. An excellent read. I'll certainly be back.

    my blog post: dental insurance plans

    OdpowiedzUsuń
  80. Przepraszam bardzo, ale ubodło mnie jedno Twoje stwierdzenie - "tak zwani patrioci".
    Kogo nim określasz? Może nie zdajesz sobie sprawy, ale tym jednym określeniem obrażasz rzesze ludzi, dla których ten kraj jest czymś więcej niż tylko miejscem na mapie - jednocześnie sama stawiasz się w szeregach tych, nietolerancyjnych, których niefortunnie określiłaś "tak zwanymi patriotami".
    Nie mam złudzeń, że opublikujesz ten komentarz, choć byłbym mile zaskoczony, gdybym zobaczył choć jeden głos krytyczny w beczce miodu lejącego się z klawiatur egzaltowanych a bezrefleksyjnych panienek.
    Mimo wszystko pozdrawiam i gratuluję koncepcji i włożonego w przedsięwzięcie ogromu pracy.

    OdpowiedzUsuń
  81. Jagódko, Maćku,

    z okazji Świąt Wielkanocnych:
    miłości, która jest ważniejsza od wszelkich dóbr,
    zdrowia, które pozwala przetrwać najgorsze.
    Pracy, która pomaga żyć.
    Uśmiechów bliskich i nieznajomych, które pozwalają lżej oddychać
    i szczęścia, które niejednokrotnie ocala nam życie.

    Ila z Mazowsza

    OdpowiedzUsuń
  82. I love it when folks get together and share views.
    Great blog, keep it up!

    Here is my blog post :: descargar ares

    OdpowiedzUsuń
  83. Very nice post. I just stumbled upon your weblog and wished to say that I have really enjoyed browsing your
    blog posts. After all I'll be subscribing to your rss feed and I
    hope you write again very soon!

    Also visit my web-site; quest bars review

    OdpowiedzUsuń