Wklejam kilka zdjęć z Góry:
Powyżej wschód słońca nad Kilimandżaro ( na szczyt wchodzi się nocą).
Kilimandżaro to krater nieaktywnego wulkanu. Tak wygląda jego "budulec":
Na górę wtargałam kamień z Bieszczadów:
Wejść na szczyt było bardzo ciężko. Jednak jak zwykle odezwało się moje szczęście... Przeżyłam niesamowite chwile, obawiam się, że wszystko razem byłoby trudne do uwierzenia. Nie będę zatem wdawać się w szczegóły.
Po powrocie do domu zastał mnie śnieg i przepiękne przyrody okoliczności. Wszędzie jest dobrze ale w Bieszczadach najpiękniej!!!
Niesamowita jesteś...gratuluję zdobycia szczytu i zgadzam się z Tobą całkowicie...Bieszczady są piękne !!!
OdpowiedzUsuńpozdrowionka - u mnie niestety wiosna za oknem
aaaaa! super! zaglądam do Ciebie już od dłuższego czasu, ale jak do tej pory nie zostawiłam żadnego komentarza. teraz po prostu muszę - gratuluję spełnienia marzenia :) a patrząc na Twoje zdjęcia, od razu zatęskniłam za górami :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJuhuuuuu GRATULACJE MOJE WILKIE GRATULACJE
OdpowiedzUsuńI NANJANAJAJJANJNAJN NA ŚWIETA
Jagodo Kochana tak sie ciesze ze Ci sie udalo! Bardzo Ci gratuluje i zycze aby na Kilimandzaro sie nie skonczylo....Twarda babeczka z Ciebie , wiedzialam, ze wytrzymasz... Zdjecia piekne ale to prawda, ze Bieszczady piekniejsze:-)
OdpowiedzUsuńBardzo pozdrawiam i rownież zycze Wesolych Swiat:-)
Marta
Wiedziałam że Ci się uda. Gratulacje.
OdpowiedzUsuńPs. Bieszczadzkie krajobrazy zapierają dech w piersiach ...
Gratulacje, a zdjęcia (Zwłaszcza z Twojego ganku) ładniuche:)
OdpowiedzUsuńHurra!Gratulacje.Ogromniaste.!!!!U Was snieg u nas deszcz.Autobusy które jechały wczoraj z Bieszczad miały jeszcze zalepione śniego-lodem dachy.Pozdrówka serdeczne!!-aga z mamą
OdpowiedzUsuńHurra!Gratulacje.Ogromniaste.!!!!U Was snieg u nas deszcz.Autobusy które jechały wczoraj z Bieszczad miały jeszcze zalepione śniego-lodem dachy.Pozdrówka serdeczne!!-aga z mamą
OdpowiedzUsuńGratuluje!!!:) noca? dlaczego?:> ech a u nas sniegu nie ma i nie ma... mamy piekna jesien;)
OdpowiedzUsuńGratulacje wielkie-wspaniały wyczyn.Silna wola i duch walki to podstawa:).Widoki wspaniałe ale zima w naszych górach jest naj.Wszystkiego dobrego na Święta.Pozdrawiam-AnnamariA
OdpowiedzUsuńNaleza Ci sie niekonczace sie gratulacje...jestem pelna podziwu dla Twojego uporu i osiagnietego celu..no i ten kamien z Bieszczad..co za wspanialy pomysl..wesolych swiat Jagodo dla Ciebie i Twoich najblizszych
OdpowiedzUsuńGratulacje!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńWidoki cudowne i z Kilimandżaro i te z Bieszczad :DDDD
Ściskam:*
Jestem z Ciebie dumna Jagódko...baaardzo!!!
OdpowiedzUsuńTy też pewnie jesteś...powinnaś!!!
A tym szczęściem ciesz sie kochana,cokolwiek miałabys nam tu napisać...widoczne jest Ci pisane...dzieki Bogu!!!
Ściskam ciepło i zyczę pieknych świąt...w pieknych Bieszczadach!!:)
Gratuluję ! Pozdrawiam z zaśnieżonych Beskidów i życzę Wesołych Świąt! Iwona
OdpowiedzUsuńJesteś WIELKA! I nie wdrapanie na ten pagórek to czyni, tu chodzi o całokształt, zawartość Ciebie w Tobie. O stan Twojej duszy i umysłu. O to, że jesteś we właściwym miejscu, we właściwym otoczeniu. O to, że tak pięknie potrafiłaś połączyć i BYĆ i MIEĆ. Z okazji nadchodzących Świąt i Nowego Roku życzę Ci zdrowia - wiem, ze o wszystko inne potrafisz postarać się sama i zrobisz to w pięknym stylu:)
OdpowiedzUsuńGratuluję odwagi i samozaparcia :) Pomysł z kamieniem świetny, zawsze to jakiś polski ślad tam daleko... Zdjęcia przepiękne :) Cieszę się, że wróciłaś...:)
OdpowiedzUsuńWesołych i spokojnych Świąt życzę :)
pozdrawiam serdecznie
Gratulujemy zdobycia szczytu!!!!
OdpowiedzUsuńI również wesołych świąt życzymy!
Gratuluję! Jesteś niesamowita! Ale widzę, że refleksje masz takie, jak ja po każdej podróży - najpiękniejsze w nich jest to, że po każdej można wrócić do domu! :)
OdpowiedzUsuńhttp://anek73.blox.pl
Wielkie, przeogromne gratulacje! Nawet nie wiesz, jak Ci tego zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńGdyby ktoś 5 lat temu powiedział, że będziesz na szczycie Kilimandżaro, to popukałabyś mu w głowę. A dziś, no proszę. Niesamowita przygoda.
Gratulacje! Życzyłam wejścia z całej siły!
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego!
Gratulacje! I szacun wielki, jak to mawia młodzież:) Wesołych Świąt!
OdpowiedzUsuńJagodo, jeszcze raz bardzo, ale to bardzo gratuluję i cieszę się razem z Tobą :)
OdpowiedzUsuńJesteś Wielka jak ta góra, na którą wlazłaś :D
Buziaki i Wesołych Świąt dla Was :*
Kasia
Podziwiam Cię, jesteś wielka :)
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt
Gratulacje i życzę zdobywania kolejnych szczytów. Niekoniecznie dosłownie :-) Może jak odpoczniesz, to skusisz się na podzielenie się z nami tymi niesamowitymi chwilami. Pewnie było magicznie. Pozdrowienia z błotnistego i bardziej listopadowego, niż grudniowego Tuskulum :-*
OdpowiedzUsuńGratuluję!!! Cieszę się, że jesteś już w domu, Bieszczady bardzo tęskniły za Tobą. Najpiękniejszych, pełnych miłości i spełnionych marzeń
OdpowiedzUsuńŚwiąt Bożego Narodzenia życzy MagdaLena
Szczerze Panią podziwiam! :)
OdpowiedzUsuńRównież pozdrawiam cieplutko całą Chatę Magodę :)
Gratuluję z całego serca!!! Szczęśliwi ludzie których marzenia się spełniają!!!
OdpowiedzUsuńNa podlasiu wiosna... ale czekamy na śnieg :-)
Pozdrawiamy!!!
Gratulacje, przecież to było oczywiste, że wejdziesz :)
OdpowiedzUsuńGRATULUJĘ!!!! i podziwiam z całego serca:)
OdpowiedzUsuńGratuluję, w poniedziałek myłam okna (bardzo to prozaiczne) i myślałam o Twojej wyprawie na Kilimandżaro, co z nią . Teraz już wiem :)
OdpowiedzUsuńGratulacje!!! To się nazywa coś przeżyć! Podziwiam za upór i odwagę.A zdjęcia zapierają dech w piersiach! Pozdrawiam życząc zdrowych ,spokojnych Świąt Bożego Narodzenia.
OdpowiedzUsuńGratuluję i podziwiam :)
OdpowiedzUsuńBuziaki za odwagę i wielką wspaniałą pasję :)
A widoki rekompensują wszelki ból :)
Gratulacje!
OdpowiedzUsuńWiedzialam!!! :) Ciesze sie prawie tak jakbym sama zdobyla Kilimandzaro. Gratuluje :)
OdpowiedzUsuńWesolych, zdrowych swiat, Mexi
A nie pisałam żebyś wracała juz do najpiekniejszych gór ??:) Jagódko jeszcze raz gratulacje!! A teraz trochę mojego egoizmu... dobrze że już jesteś :)i pozwalasz znowu podziwiac nie tylko piekne widoki Kilimandżaro ale i te jeszcze piekniejsze bieszczadzkie :) Pozdrawiam gorąco Gaba
OdpowiedzUsuńGratuluje spełnienia marzeń Pani Jagodo. Jest Pani niesamowita kobietą i przyznam, że patrze na Pani dokonania nawet te drobne w kuchni :) z wielkim podziwem. Życzę spełnienia kolejnych marzeń, dużo zdrowia i szczęścia oraz przy okazji :) Wesołych i spokojnych Świąt no i Szczęśliwego Nowego Roku. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńJagódko gratuluję - bardzo się cieszę :) Jesteś wielkaaaaaa! Myślałam intensywnie o Tobie i wiedziałam, że wszystko będzie dobrze. Widoki na zdjęciach nieziemskie. A Bieszczady - ziemskie :), bliskie i kochane... Jagódko wszystkiego dobrego Ci życzę.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Kasia K.
Gratuluje serdecznie!
OdpowiedzUsuńTeraz zycze SPOKOJNYCH SWIAT.
Ale potem, z niecierpliwoscia bede czekac na wiecej szczegolow
Pozdrawiam
Wspaniala wyprawa, piekne widoki, niesamowite przezycie i .. przecudny porot do chaty.... Wam tez Kochani spelnienia niespelnionego.. z Holandii.. Buziaki
OdpowiedzUsuńGratuluję. Również jestem pełna uznania. Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Bożego Narodzenia.
OdpowiedzUsuńGratuluję!!!!!!!!!!!Wielka Rzecz!!!! Radosnych Świąt
OdpowiedzUsuńWitaj w domu,szczęśliwych świąt.
OdpowiedzUsuńJagodo, gratuluję!!
OdpowiedzUsuńPiękne, zimowe zdjęcia.
Ada
Gratulacje!!! Zdrowych i Spokojnych Świat życzę:)
OdpowiedzUsuńTo wspaniała wiadomość dzisiejszego dnia!
OdpowiedzUsuńGratuluję i ja ;-)
Cóż mogę powiedzieć/napisać? Chyba tylko - GRATULUJĘ! A w te Twoje piękne Bieszczady wybieramy się z mężusiem w dniach sylwestrowych i mam nadzieję, że przyjmą nas one z otwartymi górami :) Pozdrawiam - mysz
OdpowiedzUsuńGratuluję wspaniałej przygody !! Ale w domciu najpiękniej :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dana
pierwszy raz ośmielam się zostawić komentarz i to pod jakim postem.
OdpowiedzUsuńgratulacje.
prawdziwa kobieta sukcesu z Ciebie.
zapraszam do siebie.
Cudownie Jagodo!
OdpowiedzUsuńcudowne zdjecia i przecudownie ze juz jestes!
Przytulam mocno!
Kochana jestes naprawde wspaniala!Gratuluje i wesolych swiat zycze:)
OdpowiedzUsuńEwa
Gratulacje wielkie Jagódko!!!!! Brawo, że dałaś radę i super, że marzenie się spełniło. A Twoje Bieszczady faktycznie przepięknie!
OdpowiedzUsuńWesołych Świąt!
Gratulacje!! zazdroszczę Ci Twojej odwagi i tego że tam byłaś...Wielki szacun.Pozdrawiam serdecznie Dorcia.
OdpowiedzUsuńGratuluję!!!! Pomysł z bieszczadzkim kamieniem wspaniały !!! I to ostatnie zdanie...wszędzie dobrze ale w domu naj naj... Wesołych Świąt !!!
OdpowiedzUsuńa dziś właśnie o Tobie myślałam i proszę.. telepatia?? :-)))
OdpowiedzUsuńGratulacje!!!! Marzenia trzeba spełniać.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńGratulacje! Proszę napisz o tym co przeżyłaś!Koniecznie wdaj się w szczegóły! Uwierzymy Ci! Jestem tego pewna. Wesołych świąt. Anna J.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Jagódko.
OdpowiedzUsuńGratuluji k výstupu!!
Píšu komentář na Tvůj blog poprvé, ale musím říct, že tento blog je nejkrásnější z mých oblíbených. I já bych Vám do Bieszczad chtěla popřát krásné a požehnané vánoční svátky...kiwi
Chylę czoła w szczerym podziwie... GRATULACJE!!!
OdpowiedzUsuńcudowne zdjęcia na opowieści musimy pewnie troche poczekać ale warto :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zaglądać na tę stronę - dodaje skrzydeł, pozwala marzyć i realizować marzenia:))))) Niepokoiłam się ogromnie a teraz skaczę z radości. MOJE GRATULACJE!!! OGROMNE GRATULACJE!!!Olearia
OdpowiedzUsuńCzapki z głów i niski skłon!!!
OdpowiedzUsuńJesteś niesamowita :))
Życzę Wesołych Świąt z szarego jeszcze Wrocławia
ps.
A może podeślij trochę śniegu ;)
Trochę się denerwowałam więc cieszę się ogromnie z Twojego sukcesu i Twojej radości. Serdeczne gratulacje. Radosnych i spokojnych Świat i szczęśliwego Nowego Roku.
OdpowiedzUsuńZuza
Nie rozumiem zdania: "nie będę wdawać się w szczegóły". Ależ musisz! To Twój patriotyczny obowiązek, rzekłabym :D
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle, to nareszcie jesteś... Bo jakoś tak nieswojo było, kiedy zamiast w Magodzie byłaś w jakichś obcych (choć zapewne pięknych) landach!
A teraz życzę Ci spokojnych, domowych Świąt, przeżytych bez pośpiechu w towarzystwie Najlepszego Męża Świata:))) aguti
Gratulacje!
OdpowiedzUsuńU nas śniegu ani na lekarstwo i nie zanosi się na razie na to, że na święta będzie, więc chociaż sobie u Ciebie pooglądam piękne widoki.
Wesołych Świąt!!!
Ninka.
WOUAH !!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńGratulacje i serdeczności z okazji zdobycia góry, wierzyłam, ze sobie poradzisz, choć pewnie było bardzo ciężko, ale cóż, trud opłacalny pozdrawiam
OdpowiedzUsuńj
Gratuluję i podziwiam Twoją siłę w dążeniu do spełniania swoich marzeń:)
OdpowiedzUsuńSzacun i Gratulki!
OdpowiedzUsuńAle żeby z gór jechać w góry? Normalni ludzie jeżdżą nad morze, jezioro. A do Afryki lata się do Egipta poleżeć na patelni, zobaczyć wielobonda i piramidony.
Dziwna jesteś normalnie. Ty chyba musisz lubić te Bieszczady i pewnie dobrze Ci z tym gdzie mieszkasz i żyjesz.
Nam też :-)
Pozdrowionka dla Was.
Paweł & Asia, Leo, psy i koty ;-)
PS. Też przywiozłem do nasz kamyk z waszego potoku. Na wiosnę będzie siedział w chodniku i pilnował bramki, żeby same dobre ludzie przyłaziły.
Gratuluję, szczęśliwych Świąt i 2012 roku życzę, i o zdjęcia zza okna proszę. Pozdrawiam AA
OdpowiedzUsuńGratuluję :)!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńniesamowite i GRATULUJE spełniania marzeń;-) Kilimandżaro piękne, ale Bieszczady jeszcze piękniejsze;-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Jagódka jak te jej kózki wskoczyła na szczyt górki, super.
OdpowiedzUsuńMagodziu, jesteś WIELKA! Choć drobna z Ciebie kobietka ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję Wam najserdeczniej wyczynu, i tym samym spełnienia kolejnego marzenia. Byliście niemal w Niebie, niczym w gościnie u samego Boga...
Ale co prawda, to prawda... Bieszczady są najpiękniejsze! ;)
Ściskam i życzę WESOŁYCH ŚWIĄT! :)
Gratulacje!!!!spelnilo Ci sie to o czym marzylas, ale masz satysfakcie! Zdjecia jak zwykle cudowne , mam nadzieje ,ze opiszesz przygode troche dokladniej. Bieszczady piekne!a ja nie doczekalam zimy w Polsce, szkoda.
OdpowiedzUsuńMozebys teraz zdobyla najwyzszy szczyt wenezuelski, troszke nizszy od Kilimandzaro, bo 4981m ? mieszkam przy wyjsciu na szlak na te gore,... wiec zapraszam, bede do marca, a potem za rok...pozdrawiam serdecznie i wspanialych Swiat!
Gorąco gratuluję i mocno zazdraszczam...
OdpowiedzUsuńPozdrowienia świąteczne Renka
Wszystko rozumiem, ale skąd ten śnieg na zdjęciach z Bieszczad się wziął???Ty to naprawdę MASZ SZCZĘŚCIE!!!:)))
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratuluję, udowodniłaś, że chcieć to naprawdę móc!)))
Wesołych Świąt.
Od samego początku wiedziałam, ze nie odpuścisz i zdobędziesz tą górę. Nie myliłam się. I czuję, ze mimo iż to było wyczerpujące, to wróciłaś w Bieszczady jeszcze silniejsza..I tak bardzo zazdroszczę Ci tej zimy w cudnych Bieszczadach..nie dziwię się, ze tak kochasz to Wasze miejsce na ziemi:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńgratuluję! chociaż znam cię tylko z blogowych wpisów, zawsze byłam przekonana, że ta drobna, ciepła kobieta, to tak naprawdę baba z jajami:) wiedziałam, że dasz radę. Fotki śliczne, ale z niecierpliwością czekam na szerszą fotorelację i wrażenia z wyprawy:)
OdpowiedzUsuńbuziaki i dobrze ze już w domu :)
OdpowiedzUsuńGratuluję!!!i podziwiam..
OdpowiedzUsuńDomyślam się jak było,bo mój wujek wchodził tam w zeszłym roku.
Cieszę się,że piszesz:))
pozdrawiam!
Jagodo kochana, jak dobrze, że już jesteś z powrotem!Gratuluję spełnienia kolejnego marzenia, góra przepiękna! Może jednak jak odpoczniesz, to się "wdasz w jakieś szczegóły"? Byłoby pięknie... Radosnych, szczęśliwych Świąt dla Was obojga i całego gospodarstwa. U nas w Tatrach też już trochę śniegu jest. Pozdrawiam ciepło
OdpowiedzUsuńMika
Gratuluję.
OdpowiedzUsuńJestem pełna uznania :-)
Zdjęcia zapierają dech w piersiach !!
Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Bożego Narodzenia.
Gratuluję zdobycia szczytu! :) Świetne zdjęcia!!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńKobieto Jestes NIESAMOWITA!
OdpowiedzUsuńStrasznie zazdroszcze Ci sukcesu a przede wszystkim odwagi. Gory to straszny zywiol zwlaszcza te najwyzsze.
Dobrze ze juz wrocilas, cala i zdrowa. No i co teraz? Wszystkiego juz DOSIEGLAS :)))))))
Kobieta z zelaza!
Jestem moim wzorem do nasladowania.
Goraco pozdrawiam.
PS. Zagladam tu czesto aczkolwiek pisze rzadko.
Sylwia G.
Gratulacje z całego serca.Jesteśmy pod wrażeniem.
OdpowiedzUsuńTeraz będziesz musiała wymyśleć nowe wyzwanie... a potem nowe i nowe itd... Ale to dobrze bo na tym polega spełnione życie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Jagódko, moje gratulacje - jak to mówią : ,, gdzie diabeł nie może, tam babę pośle,, :) Że wleziesz na tą górkę wiedziałam, że wrócisz cała i zdrowa też. Przecież razem z Maćkiem nie takie góry już zdobyliście, a pewno nie raz pod górkę ciężko Wam było. Marzenia są po to żeby je spełniać,Wasze życie jest tego przykładem. Serdeczne życzenia Świąteczne Wam ślę z mokrych Kaszub.Buziaki
OdpowiedzUsuńteraz oficjalnie mozesz sobie napisac na wizytowkach Jagoda-twarda sztuka ;) a tak serio gratuluje !!!! i pozdrawiam swiatecznie
OdpowiedzUsuńKobitko! Jesteś po prostu fantastyczna! Czy jest coś, czego Ty nie potrafisz? Miałaś niezapomniane przeżycia i bardzo dziękuję, że odrobiną podzieliłaś się z nami.
OdpowiedzUsuńCiekawe czy będziesz teraz dzielić życie na przed i po. Szybko musisz wyznaczyć nowe wezwanie Koniecznie ! Gratuluje Zdobyła s właśnie " Swoje Kilimandżaro "
OdpowiedzUsuńmaro
To świetna wiadomość!!!
OdpowiedzUsuńGratulacje ogromne. Przepiękne zdjęcia.
Wesołych Świąt dla Was.
Jesteś nienormalna, oczywiście w pozytywnym znaczeniu tego słowa. Chylę czoła bardzo, bardzo nisko :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNo i spisałaś się na medal dzielna kobieto,wiedziałam że Ci się uda.Ale i tak powroty są najfajniejsze.Jak Maciek sobie poradził sam na Magodzie?Pełnych ciepła i radości Świąt Wam,BiB.BiK i wszystkim którzy będą pod Waszym dachem.Iga
OdpowiedzUsuńKochana - wiedziałam, że się uda, a zdjęcia są zjawiskowe! Góra wspaniała, mam nadzieję, że poopowiadasz sama, jak zadzwonię. ;)
OdpowiedzUsuńI zazdroszczę dziko tej zimy przecudnej wokół domu - u nas głupia jesień jakaś ciągle jest... :(
A ja tak lubię odśnieżać. Naprawdę lubię!!!
Wyczynu wspaniałego gratuluję bardzo serdecznie, choć szkoda, że nie ma relacji, choćby krótkiej... Może dasz się namówić?
Wesołych i spokojnych świąt, Kochana!!! :)))
Serdeczne gratulacje!Duży podziw za upór i wewnętrzną siłę.Dla Pani,pana Maćka,psiaków,kotków i kozich gangów-wszelkiej radości w Święta i pomyślności w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńGratuluję! Szczerze Pani zazdroszczę i dziękuję. Gdy ktoś spełnia swoje marzenie będące częścia również czyjegoś - przybliża tym szczęście i daje wiarę w możliwości. Może kiedyś będę szła tą samą drogą.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam z Gdańska. Ewa
Wielkie gratulacje, spokojnych świąt i nie ukrywam że liczę na jakieś opowieści. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGratuluję zdobycia Kilimandżaro!!!!!
OdpowiedzUsuńZrobiłaś to w tempie ekspresowym!!
Życzę Tobie i Twoim najbliższym, wspaniałych, białych i pełnych cieplej rodzinnej atmosfery Świąt Bożego Narodzenia! Jestem z Ciebie dumna!U nas pada i jest 11°C, pozostaje tylko marzyć o białych Świętach.Pozdrowienia!!! Essi
Podziwiam , gratuluję i Pięknych Świąt Wam życzę :)
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńGratulacje Wspaniała Kobieto!
OdpowiedzUsuńWybieram się do Was do Chaty i wybrać nie mogę :]
Życzę Wam wszystkiego najpiękniejszego w te Święta i jeszcze lepszego w Nowym Roku, a sobie, abym w końcu zobaczyła Bieszczady na żywo ;)
Gratuluję Jagodo ,że miałaś mozliwośc spełnienia swojego marzenia.Pozdrawiam serdecznie i życzę Tobie i wszystkim Twoim bliskim ,Twoim zwierzkom i Twoim gościom spokojnych ,zdrowych Świąt Bozego Narodzenia i choc chwili odpoczynku w Twoich Bieszczadach za którymi cały czas tęsknię.Alicja i Karmel
OdpowiedzUsuń... tak po prostu???
OdpowiedzUsuńCała TY :))
Ściskam ciepło i cieszę się, że już jesteś :))
Spokojnych i radosnych Świąt - dla Ciebie i Maćka a także dla wszystkich Stworzeń :)
Gratuluję! Jesteś WIELKA!
OdpowiedzUsuńNa te Święta Bożego Narodzenia i nadchodzący 2012 Rok życzę Ci przede wszystkim zdrowia, miłości, wiary w to co robisz i w innych ludzi. Czasu spędzonego spokojnie z rodziną, chwili zadumy w naszym rozpędzonym świecie, realizacji marzeń i pragnień. Mam też nadzieję, że poprzez bloga nadal będziesz obdarowywać mnie sobą, swoimi pasjami, pomysłami. ILA
OdpowiedzUsuńRadosnego przeżycia Świąt Bożego Narodzenia oraz samych szczęśliwych dni w Nowym Roku.
OdpowiedzUsuńGratuluję :)
OdpowiedzUsuńZ okazji Świąt Bożego Narodzenia wielu głębokich i radosnych przeżyć, wewnętrznego spokoju, wytrwałości i radości oraz błogosławieństwa Bożego w każdym dniu nadchodzącego Roku życzy Anastazja :)
Gratuluję, ale nie możesz tego wszystkim zrobić i nie opisać dokładnie. Krok po kroku, póki pamiętasz szczegóły. Czekam. gg
OdpowiedzUsuńNiesamowite! i w dodatku odwazne! gratuluję zdobycia szczytu!
OdpowiedzUsuńWesołych świąt!
Najlepsze Świąteczne Życzenia. Dużo radości i zadumań nad Tajemnicą Narodzenia. Pozdrawia Antoni i Aniołki z Zagórza
OdpowiedzUsuńWitaj Jagodo!
OdpowiedzUsuńGratuluje , pokonałaś zmęczenie , zdobyłaś szczyt , ale było warto chociażby dla własnej satysfakcji i TAKICH widoków .
Życzę Ci spokojnych , zdrowych , pogodnych i wesołych Świąt , ale potem czekam / podobnie jak inni/ na więcej wrażeń , relacji i zdjęć .
Pozdrawiam świątecznie Yrsa
Ze śniegu w śnieg?! Pięknie i tu, i tu!
OdpowiedzUsuńRADOSNYCH ŚWIĄT!
Gratuluję!! A jakie cudne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńZdrowych, radosnych, magicznych Świąt Bożego Narodzenia!
Gratuluje.Zycze Ci wspanialych Swiat w gronie Rodziny.
OdpowiedzUsuńChociaż trochę po czasie, ale jako "świątecznej nieobecnej" o wybaczenie proszę.
OdpowiedzUsuńŻyczę Tobie i Twoim bliskim tego, by Rok Smoka okazał się dla Was rokiem spokojnym, pełnym wiary, nadziei i miłości. Rokiem silnym, bogatym w dobro i niespodziewane szczęścia. Życzę też, by podczas wszelakich gorszych chwil nie zabrakło Wam optymizmu a chmury szybko rozwiewał wiatr pomyślności.
Super, czekam na bardziej szczegołowa realcje z Kilimaddzaro.
OdpowiedzUsuńFajnie jest spełniac swoje marzenia.
Zdradzisz jakie jest nastepne do realizacji?
Goraco pozdrawiamy Ciebie i Macka
Ania i Darek z lipcowego turnusu :))
Powiem może mało elegancko, ale tylko to ciśnie się na usta (wycisnęło się właściwie i to ciut za głośno, kiedy przeczytałam Twój post): "Ty BABO niezmordowana!!! Udało się:)))"
OdpowiedzUsuńGratulacje najserdeczniejsze!!! Magda z Kazimierzem
Gratulacje!!
OdpowiedzUsuńTo musiało być niesamowite przeżycie, podziwiam Cię.
Może jednak dasz się namówić i wdasz się w szczegóły opisania wyprawy??
Gorąco pozdrawiam poświątecznie i nie mogę się doczekać relacji z podróży!
Gratuluję zdobycia szczytu:) Super jak udaje się nam osiągnąć coś co zamierzyliśmy. Pozdrawiam Sylwia
OdpowiedzUsuńWeszła! Wróciła! Ma na to kwity! I jeszcze kamienie tam zatargała:)
OdpowiedzUsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńSerdecznie gratuluję. Musisz być naprawdę dzielną kobietką.
Przeglądając Twojego bloga widzę, że Bieszczady każdą porą roku wyglądają przepięknie.
Gorące pozdrowienia od nowej czytelniczki :-)
Załuje, ze nie trafilam tu wczesniej.. ale nic straconego, teraz bede zagladac regularnie..
OdpowiedzUsuńPIEKNIE tutaj:))
pozdrawiam cieplo
pandorkaa
Jagódko i Maćku, zyczę Wam szczęścia i zdrowia i miłości i spełniania marzeń tych maleńkich i tych wielkich tych niemożliwych i tych najprostszych a także aby Wasz nowy dom był domem waszych marzeń, najlepszym na świecie okraszonym Waszą miłością i szczęściem, a wszystko inne samo się zrobi, pozdrawiam najserdeczniej życząc Szczęśliwego Nowego Roku 2012
OdpowiedzUsuńjadwiga
Kochani, na nowy rok życzę zdobycia kolejnych szczytów,tych prawdziwych i w przenośni, bo już nie raz udowodniliście że zawsze dacie radę.
OdpowiedzUsuńJagódko, już daliśmy Ci odpocząć po podróży, wejść na dobre w domowe sprawy, teraz czas na zadbanie o nas. Czekam niecierpliwie na wpis, chociaż skrawek tego co się u Was dzieje. Pozdrawiam. Ila
Serdecznie pozdrawiam i gratuluję zdobycia szczytu.W te święta po 20-tu latach odwiedziłam Zakopane no i cóż zauroczenie postanowiłam przeznaczyć kilka dni urlopu na zdobycie tatrzańskich szczytów dla mnie nie lada wyczyn już nie mogę się doczekać góry są piękne.Wszystkiego co najlepsze życzę Wam w nowym roku 2012
OdpowiedzUsuńno i o to wlasnie chodzi w zyciu , isc do przodu i spelniac swoje marzenia ! gratuluje !pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńpiekne te okolic bardzo mi sie podobaja gory krajobrz przepiekny. pozdrawiam Gosia
OdpowiedzUsuńMiałam okazję przebywać u Pani w gościnie :) Dopiero co zaczynamy przygodę z blogiem , będziemy bardzo wdzięczni za pozostawienie komentarza :)
OdpowiedzUsuńGRATULUJE zdobycia szczytu całkowicie sie agadzam z Toba...Bieszczady są piękne !!!
OdpowiedzUsuńDolaczam bo uwielbiam Twoj blog.
http://iwonkaxox.blogspot.com/ http://iwonka007.blogspot.com/
Dolaczam sie do gratulacji:) i muuusze to napisac ,chociaz pewno juz to slyszalas wieeeele razy PODZIWIAM CIE!!!! Wiem ,ze to brzydko zabrzmi ,ale ...nie wierzylam ,ze dasz rade ...wiek rzadzi sie swoimi prawami ...Kobieto ! Ty masz w sobie tyle sily i woli walki w tej naszej codziennosci ,a ja od nowego roku postanawiam sie odchudzac ,bo mam z czego ( chociaz nie jest tragicznie ;)i ...nic z tego nie wychodzi ,a na pocieszenie wmawiam sobie ,ze mam swoje lata i juz nikomu podobac sie nie musze ;) Tak wiec gratuluje i czekam na wiesci od Ciebie z Twojej zyciowej przystani :)
OdpowiedzUsuńno i stalo sie:)przypadkiem jestem a tu taka wiadomosc,,.pamietam jeszcze przygotowania do tego wyczynu:):)ratulacje!!! serdecznie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBoże, przecieram oczy i nie wierzę, a może najpierw gratuluję!!!! Jesteś wielka, a Twój zapał i wiara mogłyby wystarczyć dla wielu ludzi. Nie to, żebym nie wierzyła w Ciebie, ale to wyzwanie, ogromne wyzwanie. I pokazałaś, że często chcieć, to móc, że trzeba wierzyć, wierzyć w siebie, w to, że mogę, że potrafię, że dam radę. Och, kochana szalona KOBIETO cóż Ty jeszcze wymyślisz, czego dokonasz, co osiągniesz, z czym się zmierzysz? Kibicuję Ci gorąco:)?
OdpowiedzUsuń