"Tęsknota jest osadem w kielichu życia".
Ambrose Bierce
Mam wielki feler. Się przywiązuję. Do ludzi, zwierząt, miejsc, dźwięków i zapachów, nastrojów i kolorów. Do wszyskiego!
Nie mogę mieć wszystkiego na co dzień zatem każdego dnia pod głównym nurtem mej codzienności płynie rzeka tęsknoty. Dopada mnie ta tęsknota znienacka, gdy wywoła ją jakiś impuls i na moment jeśli na tym nie zapanuję - obezwładnia. Brzmi to jak opis klinicznego przypadku jednak chyba normalna jestem. Poza tym.
Mieszkając na zadupiu Polski, z dala od tych których kocham, tęsknię nieustannie. Tak będzie pewnie do końca, bo miejsce w którym żyję - wybrałam, niczego nie zmienię. Tęsknota do Bieszczadów pewnie by mnie zabiła, a bliscy sercu ludzie czasem do mnie przyjeżdżają.
Najbardziej tęsknię do syna, dorosłego już. Dzieli nas przestrzeń lecz jak pięknie powiedział Andrzej Poniedzielski "Tęsknota to bliskość w odaleniu". Tęsknię do tej bliskości jakiej nie mam z żadnym innym człowiekiem. Są takie momenty, sytuacje, że tylko z nim rozumiem się bez słów. Niedawno zdarzyło się nam, że rozbawieni wcale dla postronnych nieśmieszną sytuacją, uciekliśmy na bok by płacząc ze śmiechu, patrząc sobie w spłakane oczy, czuć ten rodzaj bliskości, której się słowami nazywać nie powinno.Tęsknię do takich chwil, tęsknię do Ciebie synu!
Tęsknię do moich przyjaciół, do chwil jakie razem przeszliśmy, do tych, którzy do dziś są obecni w moim życiu i tych z którymi to co nas wiązało zostało przecięte jak nić choć wydawało się kiedyś grubą liną. Tęsknię do tych co do nas przyjeżdżają: wypełniaja sobą nasz dom, nasze dni, rozmawiamy, przywiązuję się a potem wracają do siebie. Tęsknię do wielu, wielu miejsc w których byłam. Do dziś czuję pod palcami piasek pustyni, czuję ostre zapachy Azji, letnie szczecińskie wieczory, smak kozich serów w górach Korsyki, słyszę dzwoneczki małej chińskiej dziewczynki, muzykę na pewnym spektaklu. Nie będę wyliczać. Mogłabym nie skończyć.
W takiej chwili jak ta, wśród świątecznego zamieszania tęsknota wraca ze zdwojoną siłą.
Wszystkim do których tęsknię dedykuję dzisiaj kilka obrazków. Tęsknota jest ich ceną.
Jak widać nie wytrzymałam, stęskniłam się do bloga i jego czytelników.
Dostaliśmy od Bieszczadzkiej Fundacji Certyfikat GoToCarpathia. Jesienią Małek Media Studio Filmowe i Telewizja Polska nakręciły u nas filmik promocyjny w ramach tego projektu. Ponieważ na nim przez kilka minut bredzę i wymądrzam się, usadzono mnie prosto od pracy, rozczochraną i zabieganą- chciałam go załączyć, by tym, którzy tęsknią do nas - skutecznie przeszło. Ale Maciek przypomniał mi, że filmik ma być prezentowany w TV zatem sobie odpuszczam. Film dostaliśmy wczoraj na przemiłym spotkaniu w Oberży Zakapior w Polańczyku (polecam - świetna regionalna kuchnia, przemili właściciele!). Ponieważ zostawiliśmy pieski same w domu, wymknęliśmy się po angielsku przed końcem spotkania - chcę tutaj pięknie podziękować wszystkim pracownikom Fundacji za ich trud w pięknej idei integrowania mieszkańców Bieszczadów i promowania tego co dobre. Dziękuję!!!
Jeszcze raz z całego serca życzę wszystkim szczęśliwych i radosnych Świąt!
Nasze wybory, nasze życie, nasza tesknota... w takiej scenerii chyba trochę łatwiej się teskni. Tak od serca napisałaś o tesknocie za dzieckiem już dorosłym. Znam to, bo moje dorosłe dziecko uwiło sobie gniazdo 7 lat temu na Wyspie i teraz widujemy się najczęściej w wakacje, lub w czasie świat - niestety w tym roku aura pokrzyżowała nam plany.
OdpowiedzUsuńZnam też to porozumienie bez słów, i śmiech do łez w sytuacjach, które innych niekoniecznie śmieszą...
Mamy też taką przypadłość, której nie może pojąć mój zięć, ze potrafimy w tym samym momencie to samo powiedzieć lub identycznie zareagować.
Okres przedświąteczny szczególnie sprzyja tęsknocie za dorosłymi dziećmi i nie tylko...
Bądźmy wiec w tym czasie jak najbliżej ....
pozdrawiam ciepło:)
ps na moim północnym zadupiu też tak śnieżnie:)
Do mnie Magodo nie tesknisz, bo mnie nie znasz ,nie widzialas ,nie slyszalas... A tak naprawde to tylko ja moge Cie zrozmiec. Tesknota i walka aby o niej nie myslec to cala ja! Mieszkam na obczyznie , fakt, ze z mezem i dziecmi, ale pol mego zycia i serca jest w Polsce. Moi rodzice, brat, przyjaciele...ukochane strony ,muzyka,kwiaty i to uczucie swojskosci... Jedynym lekiem jest niemyslenie!!!! O tak, czasu trzeba bylo i wysilku, ale udalo sie .Jak Scarlett o Hara- pomysle o tym jutro -jest moim mottem. Z czasem nie jst lepiej, jest po prostu ...jak to napisac..metniej? Droga Jagodo, trzymaj sie zdrowo i wypoczywaj, do lata nie jest tak wcale daleko... Od dawna jestem Twoja obserwatorka i komentatorka ,a zwlaszcza wielbicielka, ale pierwszy raz sie tak rozpisalam, nawet na moim blogu nie otworzylam tak szeroko serca. Sciskam - Ag
OdpowiedzUsuńA ja codziennie rano zasiadam do komputera, bo to miejsce mojej pracy.
OdpowiedzUsuńTaka wygoda i niewygoda zarazem, taka praca w domu przez wiele dni w miesiącu równoważona pracą 'w pracy" przez kolejne dni.
I zawsze tęsknota mnie przyciąga do tego bloga nad blogami, tu znajduję uśmiech, wspomnienia, po troszę i siebie, ale przede wszystkim piękne słowa i mądrość, która mi tę moja pracę domową bardzo ułatwia.
Dziękuję za te piękne chwile i życzę Tobie i Maćkowi wszystkiego najlepszego na kolejne dni i lata i wieki może nawet. Pozdrawiam.
tęsknota to bardzo dziwne uczucie
OdpowiedzUsuńA my tęsknimy za Wami. Piotr każe mi ponadto (koniecznie!) napisać, że Was serdecznie pozdrawia :)
OdpowiedzUsuńJa tęsknię nawet za Bezą, której nigdy nie widziałam...
RADOSNYCH ŚWIĄT!
Jagódko...ta ilość śniegu tworzy bajkę...dosłownie...!!!
OdpowiedzUsuńZapiera dech...kocham taką biel,jaką daje nam natura,ale w bieszczadzkim wydaniu jest jeszcze piękniejsza!
Wiem,ze pewnie nie jest łatwo funkcjonować,ale widoki wynagradzają,prawda?
Do zobaczenia w Nowym Roku!
Najpiękniejszych w świecie Świąt Ci życzę Kochana...bez tęsknot!!!!Blisko bliskich!
Pozdrawiam!
Bieszczady to także moja bajka!Tęsknie do nich ogromnie,choć nie mieszkam zbyt daleko.A ta tęsknota to po prostu miłość...Wesołych świąt!Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńNo i...poplakalam sie....i ja czasem a nawet czesto czuje taka tesknote:):):)bardzo serdecznie pozdrawiam:):)
OdpowiedzUsuńŚwietnie rozumiem o czym piszesz. Ja to cały czas tęsknię za przyjaciółmi, za lekkością, języka i zrozumieniem bez słów :)Oto cena emigracji. Pięknie w Bieszczadach, nostalgicznie. Wesołych Świąt :)
OdpowiedzUsuń"jednocześnie... chcemy żeby jednocześnie były święta i czereśnie, chcemy żyć na jawie we śnie..."
OdpowiedzUsuńkocham Twoje zdjęcia
Cudownych Świąt Wam życzę:)
tak pięnie napisałaś o tej tęsknocie,że aż mnie w gardle ścisnęło ....
OdpowiedzUsuńpięknie piszesz,ja to nawet rozmyślać tak pięknie nie potrafię...
nawet nie mogę sobie wyobrazić,że przyjdzie czas,że córka wyprowadzi się z domu...nie chcę nawet o tym myśleć!
pozdrawiam ciepło :))
Tęsknota to też życie, jest taka zwalająca z nóg i ta lepsza z nadzieją, niecierpliwością... Piękne te śnieżynki nad firaneczką.. A dziecko to przecież Ty, gdybyście byli na co dzień też byś tęskniła, ja tak mam. Praca wypełnia dzień a gdy masz wolne powala melancholia. Rozumiem, podziwiam, tęsknię za każdym wpisem i życzę siły ducha, wsparcia i zadowolenia. marzycielka
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie ma filmiku...
OdpowiedzUsuńMoże jednak zamieścisz? :)
Niech otaczająca Cię biel spłynie na Święta spokojem. Do spokoju zaś niech dołączy błogość i choć trochę złagodzi tęsknotę.
Uściski i moc dobrych życzeń.
W czasie przygotowan do tych najbardziej rodzinnych swait ja ogromnie tesknie. Do rodzinnego pelnego gwaru i smiechu stolu wigilinego, do mamy, taty. I chodz juz mam swoja rodzine nasze swieta sa inne...daleko od domu! MOze za roku ta tesknota sie skonczy...
OdpowiedzUsuńZyczenia wesolych Swiat Ci sle z mroznej Iralndii
Tęsknota...Tęsknię, tęskniłam i będę tęsknić...Nawet jak wszystko przeminie...
OdpowiedzUsuńDobrych Świąt!
Nie wiem co napisac, bo ja nie mam za bardzo za kim tesknić.
OdpowiedzUsuńJagodko,
OdpowiedzUsuńcale zycie tesknie.
A teraz ,tak jak Ty za moim synem:))
Wyjechal do Polski na studia, i strasznie mi brak jego codziennej obecnosci..
Pozdrawiam, Kasia
Moje tęsknoty dotyczą ludzi, miejsc, czasów zaprzeszłych...Nie chcę jeszcze myśleć jak wygląda tęsknota za synem...A to niestety nieuniknione...ale to potem, kiedyś...
OdpowiedzUsuńSpokojnych i radosnych (mimo wszystko) Świąt dla Was:)
;)) telewizja przyjechała, a Ty nieuczesana byłaś...;))):D
Prosiłabym bardzo o namiary kiedy ten filmik będzie w TV. Może jednak ten link do flmiku, byłabym przeszczęśliwa.
OdpowiedzUsuńRzadko piszę, ale jestem zaczarowana za każdym razem, kiedy tu zaglądam.
Fotka Bezy z Burym, boska.
An-no a my za Wami! tęsknimy!
OdpowiedzUsuńKaju - to prawda - wynagradzają! Pozdrawiam.
Gosiu - potrafisz :) Do Was też nam tęskno!
Kiciaodzenka - nie wiem kiedy filmik będzie w TV. Jak znajdę czas to go gdzieś na blogu zamieszczę, chociaż naprawdę bredzę tam nieznośnie :)
Pozdrawiam!
Pozdrawiam wszystkie tęskniące Panie. Pewnie ta tęsknota wpisana jest w nasze życie. Ciepełko przesyłam!
Tak sobie myślę,że tęsknota też jest piękna. Bardzo wzbogaca nasze zwykłe,ludzkie życie. Ileż to uczuć zawiera się w tęsknocie i ile myśli, ile ciepła jest też w tym słowie i pozytywnych emocji... Lubię się zamyślać, lubię marzyć, bujać w obłokach i lubię też tęsknić. Pozdrawiam serdecznie i życzę aby choć trochę z tych Twoich tęsknot pojawiło się u Ciebie na gwiazdkę pod choinkę.
OdpowiedzUsuńTęsknota i miłość - dwie siostry bliźniacze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lewkonia
Droga Magodo :) Kiedy przed laty na lekcjach jezyka polskigo uczylam sie o Mickiewiczu ,Slowackim i innych jak to tesknili do " tych pagorkow zielonych szeroko nad blekitnym Niemnem rozciagnionych i " gdzie gryka jak snieg biala .."i ze tesknota ich tak strasznie bolala ,wrecz fizycznie ...eee myslalam ...takie tam ! ...Dzisiaj wiem ,ze tesknota boli! Tak mi sie zycie ulozylo ,ze 11 lat temu opuscilam swoj dom rodznny zostawiajac w nim 9 -cio miesiecznego wnuka ,ktorego od urodzenia wychowywalam ( jego rodzice maturzysci ).Przez pol roku noc w noc wylewalam morze lez w poduszke tesniac za nim do bolu :( To naprawde bolalo ! W koncu powiedzialam sobie ,dosc ,bo zwariujesz ,a on przeciez ma mame i tate i napewno nie dzieje mu sie krzywda ..i tak powoli ,powoli wychodzilam z tego . Dzisiaj to duzy chlopiec ,ale i tak tesknie za nim ,ale juz inaczej ,bardziej rozsadniej...Wyjatkowo te swieta spedzimy z dala od naszych dzieci i wnuczka ,wyjatkowo , bo co roku staramy sie byc razem ..i ja tak jak Ty Magodo bede tesnic ,z nadzieja ,ze czas szybko leci i znow sie zobaczymy ...PS: zdjecia cudnie urocze ,a najpiekniejsze jak kocur sie wdzieczy do pieska ,a piesek z wyrozumieniem to przyjmuje ;)) Pozdrawiam przedswiatecznie :)
OdpowiedzUsuńMagodo, piknie napisałaś...jakoś wzruszyłam się ...
OdpowiedzUsuńi to w tak..."dobrym przedświątecznym
" czasie...
chyba tęsknota za rodziną jest najsilniejsza...
wiem coś o tym...i choć nie raz jest na wyciągnięcie ręki...to mam wrażenie że zbyt jeszcze daleko...
tęsknie do różnych rzeczy, nastrojów, miejsc...osób...z którymi w jakiś sposób nić została przecięta...tęskno mi...
Ty kochasz Bieszczady...ja morze...
i nie wyobrażam sobie...ruszyć z stąd...jeśli tylko jest chwila...czy ta wolna...czy ta smutna...zaraz lecę na spacer...brzegami niekoniecznie bulwarów i promenad...ale właśnie dzikimi plażami...które mają tyle do opowiedzenia...które są cząstką i świadkiem - mego życia...moich potajemnych spotkań...pierwszych miłości...porażek...
Ale góry to moja druga miłość...i choć nie widziałam ich w tym roku namacalnie...to mam to szczęście podziwiać je chociaż po blogowemu...a tęskno mi oj tęskno...
Pozdrawiam najpiękniej...;-)))
Jagódko wiedziałam, że jeszcze mnie zaskoczysz i pojawisz się tu! Jak zwykle Twoje refleksje nie pozostają mi obojętne. Ja doskonale znam to uczucie, tyle tylko, że mam odwrotnie : zostawiłam Bieszczady a poszłam w Polskę. A TY cudnie o tym piszesz! Ściskam Cię mocno i tęsknie za Tobą :-)
OdpowiedzUsuń"Tęsknota to jest takie zło,
OdpowiedzUsuńCo atakuje z czterech stron
Zabiera wszystko to, co mam
Nie daje szans!"
pod tym tekstem mogę się podpisać .
W tęsknocie nie ma nic pozytywnego w każdym razie ja tego nie dostrzegam .Tęskniąc czuję się bezradna , a nikt nie lubi uczucia bezradności, dlatego staram się nie myśleć . Niestety , tak jak napisałaś tęsknotę budzą impulsy , a jest ich tak wiele ,że nie mam szansy na ucieczkę .
O mammmo! jak patrzę na te zdjęcia to tracę poczucie rzeczywistości , prawdziwa bajka , chociaż zdaje sobie sprawę ,że na co dzień nie jest lekko.
Mróz i śnieg pięknie wyglądają przez okno , ale życie w mroźnym klimacie nie dla mnie .
Jagodo i Maćku !
Przesyłam Wam serdeczne życzenia świąteczne :
wielu dobrych myśli i zdarzeń , pięknych Świąt ,
białych i cichych , nastrojowej kolacji wigilijnej w rodzinnym gronie ,
słodkiego lenistwa i oddechu od codzienności ,
zdrowia , szczęścia ,spełnienia marzeń i pomyślności w Nowego Roku 2011 .
Yrsa
Blog wciaga, prawda? :) nawet nie wiadomo kiedy i człowiek już po uszy jest uzależniony od kontaktu z wirtualna rzeczywistością:)
OdpowiedzUsuńPomyśl, że skoro tęsknisz i czujesz ból, to znaczy, że żyjesz :) Tęsknota, to raczej kwintesencja życia niż jej osad. Nie ma dobra bez zła i tęsknoty bez wesołości, tak to już jest. Wszystko ma swoje jasne i ciemne strony, sztuką jest, żeby nie popadać zbytnio w jedna stronę, a znajdowac pozytywy każdej sytuacji.
Życzę radosnych Świąt, bo śnieżne to raczej będą sądząc po zdjęciach. Wigilii ciepłej i rodzinnej i wszystkiego dobrego na Nowy Rok.
Pozdr An
Ja tęsknię ostatnio do takich widoków, ale u Ciebie się nasycam:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie się stęskniłam i zerkam w rozbieganiu do Twojego magicznego miejsca i cieszę się, że mogę oczy nacieszyć ... pozdrawiam serdecznie !!!
OdpowiedzUsuńJagódko uzmysłowiłaś mi, jaką jestem szczęściarą, że mam swych najbliższych w "kupce". Mimo, że tęsknisz za ludźmi i miejscami, odnalazłaś w dzikich Bieszczadach swój dom! A to, co na zdjęciach mówi samo za siebie, że warto było...
OdpowiedzUsuńCiepełko ślę!
Pięknie i mądrze powiedziane o tej tęsknocie. Przeczytała z dziesięć razy, rozkleiłam się, czytam dalej a tu naraz ...ZAKAPIOR!
OdpowiedzUsuń:DDDD
A ja tęsknię do Bieszczad:))))TAKICH ZASYPANYCH,CUDNYCH:)))zdjęcie kota z psem przeurocze:)))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJanusz L. Wiśniewski w "Samotności w sieci" napisał: "Czy czekać to, to samo co tęsknić" ( chyba tak to brzmiało)... Nie odważę się odpowiadać ale tak mi się nasunęło :-)
OdpowiedzUsuńJeśli blog uzależnia , to ja namiętnie czytam Twoje wpisy, a zdjecia są cudne.
pozdrawiam Carolla
Chyba rozumiem Twoje tęsknoty bo sama mam ich wiele.... i żeby nie zwariować cieszę się najbardziej jak mogę tym co mam tu i teraz bo wiem że za chwilę ten moment będzie przeszłością za którą zatęsknię .... ot życie :) I ja Tobie Jagódko życzę spokojnych świąt. Całuję Gaba
OdpowiedzUsuńale masz z kim dzielic ta teskonte a to juz polowa teskonty
OdpowiedzUsuńjak powiedzial ktos madry jak jest dwoje i jest smutek to polowa smutku a jak jest radosc to wtedy podwojna :)
wszystkiego dobrego :)
pozdrawiam serdecznie
Agnieszka
Tęsknota chyba największa za tymi którzy odeszli. Fotki piękne, zwierzaczki góry ośnieżone za tym też się tęskni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę Pogodnych i Wesołych Świąt
Bardzo pięknie napisała Agnieszka o dzieleniu smutków i radości. Tak znacznie łatwiej tęsknić we dwoje, też nieobce jest mi to uczucie ale mam bliżej do swoich najbliższych więc jest mi łatwiej.
OdpowiedzUsuńZima sprzyja chyba tęsknocie bo święta, bo biało, bo brak słońca, bo droga staje się dłuższa i trudniejsza.
Masz cudne wspomnienia, wspaniałe otoczenie, fantastyczne zwierzęta i niezwykłego Maćka przy sobie więc myślę, że i tęsknoty są cieplutkie i słodkie.
Dzięki za życzenia świąteczne i życzę radosnych, ciepłych i smakowitych Świąt i szczęśliwego, cudownego i pełnego miłych niespodzianek Nowego Roku. Zuza
Życzę Wam pięknych , zdrowych , ciepłych , pełnych bliskości i szczęścia Świąt Bożego Narodzenia :)
OdpowiedzUsuńPROSZĘ PROSZĘ PROSZĘ zamieść ten filmik. Ja nie mieszkam w Polsce i nie będę miał jak go zobaczyć!!! :(
OdpowiedzUsuńMatt
x
... a jednak jak strasznie byłoby nie mieć za czym i do kogo tęsknić...?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Was bardzo serdecznie, cieplutko z Warszawy, czasami nie wiemy jakie to szczęście, że bliscy mieszkaja tak blisko!
OdpowiedzUsuńSerdeczności i Zdrowych Pogodnych Rodzinnych Wesołych Swiąt
życzy Jadwiga
www.okiemjadwigi.pl
to swięta wprowadzają nas w taki dziwny nastrój..melancholii..zadumy..tęsknoty..mnie w tym roku wzieło na wspomnienia z dzieciństwa..zaczęłam grzebac po antykwariatach i szukać ksiązek -bajek z dzieciństwa..Życzę pełnych uroku wieczorów świątecznych...
OdpowiedzUsuńZ okazji zbliżających się Świąt Bożego Narodzenia już teraz życzę Ci rodzinnej, ciepłej atmosfery i niezapomnianych wzruszeń (niekoniecznie spowodowanych tęskonotą)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Magódko, Kochana, życzę Ci dużo spokoju, radości i ciepła duchowego w te najpiękniejsze dni roku.
OdpowiedzUsuńWESOŁYCH ŚWIĄT !!! :)
Pięknych i radonych świąt Jagodo i Maćku, ciepła, miłości i dobra i piękna na codzień, szczególnie od ludzi - jak najwięcej dobrych i mądrych ludzi wokół, no i jak najczęściej bliskich Wam ludzi przy Was, coby tęsknota nie była zbyt dojmująca i zdrowia, i jeszcze gorące uściski z Łodzi.
OdpowiedzUsuńA co do tęsknoty, to jeśli się kogoś lub coś oswaja, to idzie za tym ryzyko łez, ale dzięki temu lis jest najbardziej wyjątkowym lisem na świecie, a róża najpiękniejszą z róż, ale Ty to Jagodo przecież wiesz;)
Agata z Łodzi
Pierwszy raz jestem na Twoim blogu, zaparło mi dech w piersiach, jak tu pięknie, w tej krainie zasypanej śniegiem.
OdpowiedzUsuńW Bieszczadach nie byliśmy kilka lat a ostatnio w Polańczyku, cudownie.
Moja córka marzy o Goldenku, my też :) Teraz już mała śpi, jakbym jej pokazała Wasze cudowne psiaki, od razu zakochana byłaby po uszy.
Tęsknoty są wryte w nasze życie, choć nie jest to proste i łatwe aby się z tym oswoić....Jak kiedyś moje córki opuszczą gniazdo, też będzie mi tęskno (ale to jeszcze kilkanaście lat)
Pozdrawiam ciepło i życzę Wesołych Świąt :)
Za oknem ciemno,
OdpowiedzUsuńcichutko puszyste ścielą się płatki.
Niech serca się z sercem podzielą
jak wigilijnym opłatkiem.
Życzymy Wam nadziei,
własnego skrawka nieba z jedną gwiazdką,
zadumy podczas łamania się opłatkiem..
odpoczynku, , Rodzinnego ciepła.
Nabrania dystansu do tego, co wokół,
chwil roziskrzonych kolędą,
śmiechem i wspomnieniami.
Wesołych Świąt Bożego Narodzenia!
ŻYCZY BABCIA KUBUSIA...CHŁOPCZYKA Z AUTYZMEM
http://pokochajciekubusia.pl/
Jagodo-Magodo, tyle radości i ciepła mi dajesz swoim blogiem i twoimi zdjęciami. Podziwiam, zazdroszczę i patrzę jak ty spełniasz moje marzenia o życiu prostym, trudnym ale dobrym i szczęśliwym. O takim miejscu do życia zawsze marzyłam i cieszę się, że coś tak pięknego naprawdę istnieje. Ja tęsknię za Chatą Magodą, choć nigdy tam nie byłam. Ale może kiedyś będę... ŻYCZĘ WAM I WASZYM ZWIERZAKOM SZCZĘŚLIWYCH, CIEPŁYCH ŚWIĄT, RADOŚCI, MIŁOŚCI I DOBRYCH LUDZI WOKÓŁ NA NOWY ROK I NA ZAWSZE!
OdpowiedzUsuńMonika
Jagódko, czasem mam wrażenie, że tęsknota zjada mnie od środka.. i kiedy czytam Twoje słowa widzę swoje uczucia galopujące niczym rozpędzone konie.. ale dobrze, ze mamy za kim i za czym tęsknić.. choć czasem to boli..
OdpowiedzUsuńPięknych, magicznych Świąt Wam życzę!! Jak najwięcej chwil z Twoim synem!!
ps. ja jeszcze u Was nie byłam a już tęsknię :) ..trudno mi sobie wyobrazić jaka będzie moja tęsknota, jak już w końcu kiedyś dotrę w masze magiczne strony!
Kochani,
OdpowiedzUsuńW nawale prac kuchenno-porządkowych ( ryby skończyłem smażyć o 2:32 ) nie mogliśmy nie wspomnieć o Was i Waszej zaczarowanej chacie , a nawet dwóch.
Nasze sprawy mają się coraz lepiej ( ładowanie wrześniowe pomogło wydatnie ), więc ślemy Wam z serca płynące życzenia zdrowia. Na inne rzeczy macie wpływ tak cudowny,że dacie radę.
Wiola i Waldek
Jagódko magii, spokoju, zdrowia, miłości, wspomnień wywołujących uśmiech i ciepła tego z całego serca życzymy Wam i waszym bliskim Gaba z rodziną
OdpowiedzUsuńKochani!!!
OdpowiedzUsuńZrobiona jestem po kokardkę, dom pełen gości i już sama nie wiem jak się nazywam, godzina zero się zbliża :)
Ale po tylu pięknych, wzruszających życzeniach nie mogłam nie wejść tu by WAM podziękować z serca całego!!!
Jagodo, wesolych Swiat!!!-Agnieszka z Grecji
OdpowiedzUsuńRadosnych, rodzinnych Świąt i wszystkiego dobrego dla Ciebie i Twoich bliskich!
OdpowiedzUsuńW Święta, po Świętach i na co dzień wiele miłości, wewnętrznej harmonii oraz prostej drogi do celu serdecznie życzą Paulina i Daniel
OdpowiedzUsuńNiestety znam te tesknote Jagodo... Zawsze kogos lub czegos mi brakuje, nigdy nie moge niestety spedzic waznych chwil z wszystkimi na raz. Bardzo to czasami smutne. Ale coz, pewnych rzeczy zmienic nie mozna. Podjelam decyzje ktorej nie zaluje, teraz trzeba wiec ten stan rzeczy zaakceptowac.
OdpowiedzUsuńMam nadzieje, ze te swiateczne dni mimo wszystko sa dla Was radosne i pelne ciepla. Jestem nawet tego pewna :)
Usciski Jagodo!
PS. Znow zal mi serce sciska gdy patrze na Twoje cudne fotki... :)
Wszystkiego naj, naj w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńpierwszy raz piszę, choć zaglądam do Ciebie już od jakiegoś czasu a zdarza mi się też czytać o Was na innych blogach. Urzekła mnie Wasza CHATA, klimat, wystrój i Wy sami. Kocham Bieszczady, bo tam spędziłam wielokrotnie wakacje na obozach jako nastoletnia pannica i tam też poznałam mojego męża. Rozumiem wiec Twoją miłość do tych gór i tęsknotę za bliskimi bo to rzeczywiście koniec świata.
...a ponieważ nie byłam w Bieszczadach 20 lat to mam nadzieję że wkrótce uda mi sie być Waszym gościem.
pozdrawiam serdecznie i życzę wspaniałego nadchodzącego Nowego Roku.
Szczęśliwego Nowego Roku 2011!
OdpowiedzUsuńżyczy Jadwiga
www.okiemjadwigi.pl
moc pięknych chwil na przyszły rok 2011 !!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! I życzę wszystkiego dobrego w Nowym 2011 roku! Przede Wszyskim mnóstwo uśmiechu i radości życia!
OdpowiedzUsuńMÓJ BOŻE ! ! !
OdpowiedzUsuńStworzyliście RAJ - podziwiam, zazdroszczę w tym pozytywnym slowa znaczeniu, zaglądam na bloga a latem pragnę ten edenzobaczyć na własne oczy, daleko nie mam, jakieś 130-150 km
Pozdrawiam :)
Małgorzata
Szczesliwego Nowego 2011 Roku Zycze ...Zdrowia i wytrwalosci w pokonywaniu codziennosci :) Ps : widzialam fotki waszej chaty w " Country "...Wiem ,ze Cie Magodo nie zadowalaly ...Nie przesadzajmy ,sa ladne i ciekawe :) Tekst tez ladnie napisany ! Mam taka cicha nadzieje w przyszlym roku na poczatku wakacji Was odwiedzic ...ano zobaczymy :)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego z okazji Nowego Roku :) Wszelkiej pomyślności życzy Witold
OdpowiedzUsuńzycze spelnienia sie wszystkich marzen, no chociaz czesci , bo jezeli spelnia sie wszystko to co zostanie na "Potem" :))
OdpowiedzUsuńTęsknota osadem ..... no tak, moje życie ostatnio tęsknotą przepełnione ... byle tęsknota nie bolała.
OdpowiedzUsuńJagódko, chciałam Wam złożyć życzenia noworoczne ale jakoś mi się słowa nie chcą ładnie ułożyć więc powiem po prostu WSZYSTKIEGO CO DOBRE W NOWYM ROKU ŻYCZĘ.
Danka
Bardzo mnie wzruszył ten post Jagódko bo tęsknoty " osad " bardzo dobrze znam ...Zatem w tym Nowym Roku niech tej tęsknoty będzie jak najmniej ... Pozdrawiam Was gorąco i już noworocznie :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie wzruszył Ten post , Jagódko , bo bardzo dobrze ' osad " tęsknoty znam , zatem niech w tym Nowym Roku będzie go jak najmniej a ciepłych uczuć jak najwięcej :) Pozdrawiam Was gorąco już noworocznie :)
OdpowiedzUsuń